Bieg Pluszaka
Niedziela, 25 czerwca 2017
· Komentarze(2)
Kategoria Bieganie, śląskie, W 9 miesięcy do maratonu, W towarzystwie, Z kamerą wśród..., Zawody
W piątek był Bieg dla Słonia, w sobotę Bieg Świetlików, więc w niedzielę miał być odpoczynek. Mieliśmy tylko pojechać z synem zobaczyć start Kolorowego VI Zabrzańskiego Biegu Charytatywnego: "Biegu pLUsZAKA". Miałem zobaczyć jak się ludzie bawią z kolorami. I zobaczyłem :-)
Od słowa do słowa wyszło, że Igor nie tylko zobaczy, ale również wystartuje. Ja nie miałem takiego zamiaru więc... ubrałem się w ciuchy do biegania i pojechaliśmy do zabrzańskiego parku :-)
Igor zapisał się na 1,5km (na więcej był zbyt młody), a ja z rozpędu na 5km. Po dwóch dniach i przy takiej temperaturze nie było mowy o dyszce. Wraz z numerem startowym każdy dostawał pluszaka :-)
Po chwili startuję dzieci, w końcu rozgrzewka na 1,5 km i poszli...
Jak ktoś wystartował szybko to nie zdążyli go pokolorować... Iguś wystartował szybko i szybko dotarł do mety... Był pierwszy :)
Ja miałem mniej szczęścia... Dostałem kolorowym proszkiem w twarz i w efekcie zamiast tradycyjnego potu, który zalewa mi oczy w trakcie biegu miałem kolorowy dodatek...
Ciepło. Póki jednak biegliśmy schowani pod drzewami dało się wytrzymać, kiedy jednak wybiegliśmy na nieosłonięty teren - była masakra. Dobrze, że to tylko piątka... Po drodze większość kolorowego pyłu spadła ze mnie, jednak co nieco pozostało...
Odpoczynek, kiełbaska i dekoracja zwycięzców...
Nie zostajemy na losowaniu nagród, bo i tak zbyt długo nam zeszło, a do domu ściągają goście.
Ale i tak było fajnie, ot taki mały prezent urodzinowy sobie zrobiłem :-)
Od słowa do słowa wyszło, że Igor nie tylko zobaczy, ale również wystartuje. Ja nie miałem takiego zamiaru więc... ubrałem się w ciuchy do biegania i pojechaliśmy do zabrzańskiego parku :-)
Igor zapisał się na 1,5km (na więcej był zbyt młody), a ja z rozpędu na 5km. Po dwóch dniach i przy takiej temperaturze nie było mowy o dyszce. Wraz z numerem startowym każdy dostawał pluszaka :-)
No to zapisani© djk71
Po chwili startuję dzieci, w końcu rozgrzewka na 1,5 km i poszli...
Dobry start© djk71
Jak ktoś wystartował szybko to nie zdążyli go pokolorować... Iguś wystartował szybko i szybko dotarł do mety... Był pierwszy :)
Ja miałem mniej szczęścia... Dostałem kolorowym proszkiem w twarz i w efekcie zamiast tradycyjnego potu, który zalewa mi oczy w trakcie biegu miałem kolorowy dodatek...
Ciepło. Póki jednak biegliśmy schowani pod drzewami dało się wytrzymać, kiedy jednak wybiegliśmy na nieosłonięty teren - była masakra. Dobrze, że to tylko piątka... Po drodze większość kolorowego pyłu spadła ze mnie, jednak co nieco pozostało...
Ciepło... i kolorowo© djk71
Odpoczynek, kiełbaska i dekoracja zwycięzców...
Jest pierwsze miejsca... syna :-)© djk71
Nie zostajemy na losowaniu nagród, bo i tak zbyt długo nam zeszło, a do domu ściągają goście.
Ale i tak było fajnie, ot taki mały prezent urodzinowy sobie zrobiłem :-)