Poranny basen
Wtorek, 14 lutego 2017
· Komentarze(3)
Kategoria Jak ryba
Łatwo nie było, ale pobudka po piątej. O szóstej na basenie. Kilka osób już w kolejce do kasy.
Szybka szatnia i do wody. Dziś nie ma czasu na odpoczynki, bo za chwilę ruszam na delegację.
Niby krótko i niezbyt dużo, ale wychodzę zmęczony. Zastanawiam się jak dziś droga podziała na moje plecy. I czy będę po powrocie w stanie wrócić do biegania... Oby...
Szybka szatnia i do wody. Dziś nie ma czasu na odpoczynki, bo za chwilę ruszam na delegację.
Niby krótko i niezbyt dużo, ale wychodzę zmęczony. Zastanawiam się jak dziś droga podziała na moje plecy. I czy będę po powrocie w stanie wrócić do biegania... Oby...