Tyskie Browary Książęce

Sobota, 7 lutego 2009 · Komentarze(25)
Tyskie Browary Książęce
Nie wiedziałem czy się uda, bo z Jankiem umawiam się już od roku i zawsze coś wtedy wypada. Dziś jednak od rana wszystko wskazuje, że jest szansa.

Szybka analiza mapy i decyduję się nie jechać na miejsce spotkania w Makoszowach, a do Panewnik żeby spotkać się z nimi po drodze. Czemu tak? Raz, że bliżej, a dwa nie jestem pewien jak szybko będą gnali, a punktualnie o 11 musimy być w Tychach. Tym razem nie mogę zwalniać tempa jak to było rok temu - choć wtedy też było świetnie.

Ruszam przez Biskupice, Rudę w stronę Starych Panewnik. W Rudzie melduję Jankowi, żeby nie czekali na mnie i że spotkamy się na rondzie "Owsianym" w Panewnikach. Tylko raz muszę spojrzeć na mapę, poza tym bez problemów dojeżdżam do celu. Na rondzie spotykam czekającego już Terrago44. Chwilkę gawędzimy i dociera reszta ekipy. Okazuje się, że większość osób już znam. Ruszamy spokojnym tempem w stronę Tychów. Po drodze gawędzimy i żartujemy.

Nie wiedzieć kiedy docieramy do celu, gdzie czeka na nas jeszcze jeden członek ekipy.
A cel dziś nie byle jaki - Tyskie Browary Książęce :)



Spinamy rowery i ruszamy na zwiedzanie Muzeum Piwowarstwa oraz samego browaru. Nie będę opisywał co widzieliśmy i co przeżyliśmy. Powiem tylko, że warto, naprawdę warto.

Znacie ten skład... :)








Momentami można było się powzruszać... Ech wspomnienia...





Budynki też robią wrażenie



Fantastyczne 2 godziny spędzone w towarzystwie sympatycznego przewodnika zakończone degustacją miejscowego wyrobu. Nawet nie wiedzieliśmy kiedy czas tak szybko minął.

Wracamy w wyśmienitych nastrojach. Uśmiechnięci, pełni energii (co widać po tempie w jakim jedziemy) dojeżdżamy do Starych Panewnik. Jako, że pogoda dopisuje i nikomu się nie spieszy, postanawiamy zrobić sobie krótki postój nad zalewem (stawem). Rozmowom i śmiechom nie ma końca, trzeba jednak wracać. Kiedy już zaczynamy się zbierać Terrago44 postanawiam zatrzymać nas jeszcze chwilę :-)



Mijamy Kochłowice i reszta ekipy skręca w lewo, a ja wraz z moją towarzyszką skręcamy w stronę centrum Rudy. Docieramy do Biskupic, gdzie zaskakujemy jej rodzinkę niepodziewaną wizytą (dziękujemy za herbatkę i ciasto) i ruszamy dalej. Jeszcze tylko krótki postój obok obiecanych kiedyś wagoników.



I już jedziemy prosto do domu.

Niesamowity dzień. Świetni ludzie, fantastyczny cel, rewelacyjna trasa i cudowna pogoda. Oby więcej takich. dni I jechało mi się dziwnie lekko. Zero zmęczenia, zero wysiłku, po prostu świetnie.

Dzięki wszystkim za towarzystwo i organizację.

Trasa: Helenka - Rokitnica - Biskupice - Ruda - Czarny Las - Kochłowice - Stare Panewniki - Zarzecze - Podlesie - Mąkołowiec - Tychy - Mąkołowiec - Podlesie - Zarzezcze - Stare Panewniki - Kochłowice - Ruda - Biskupice - Mikulczyce - Rokitnica - Helenka (o ile pamiętam)

Komentarze (25)

To cieszy. :)

p.s.
Jednak nie ma to jak wozić ze sobą sakwy, o czym przekonaliśmy się pewnego pięknego lipcowego dnia. :D

Mlynarz 11:28 środa, 4 marca 2009

Zapomniałem niestety założyć bagażnika... :-(
Ale coś na degustację się znajdzie jak tylko się pojawicie... :-)

djk71 11:11 środa, 4 marca 2009

Czaderskie muzeum. Mam nadzieję Darku, że wziąłeś z niego kilka skrzynek eksponatów. :D

p.s.
Trzeba by niedługo zrobić jakąś degustację. ;)

Pozdrawiam!

Mlynarz 11:04 środa, 4 marca 2009

Really? :>

kosma100 23:57 niedziela, 8 lutego 2009

Ej... bo ja wszystko widzę :)

djk71 23:56 niedziela, 8 lutego 2009

Jak chcesz mieć wyłączność to następnym razem połóż się koło mnie a nie obok Darka :D :D :D hihihihihihihihihi

kosma100 23:43 niedziela, 8 lutego 2009

Kosma100:
Halo, halo tym razem chciałam mieć wyłączność, a wszyscy i tak wiedzą, że nasza jesteś :-)
Kochanie:
ja też nie mogę się doczekać wspólnego wyjazdu...

anonimowa anetka 23:42 niedziela, 8 lutego 2009

Anetko Halo! halo! Uważaj na słowa!!!
Nie Twojej a Waszej Kosmie :))))
Buziaki :)))

kosma100 23:11 niedziela, 8 lutego 2009

Terrago44
Przy takiej ilości pozytywnej energii jaka w nas drzemała nie mogło być inaczej :-) Również dziękuję i już nie mogę doczekać się kolejnej takiej wycieczki.

kosma100
Fraszka jest wtedy :-( Co prawda ciężko widzę wyjazd tam, ale kto wie...

Anetko
Nie da się ukryć. Swoją drogą już nie mogę się doczekać kiedy znów zaczniesz sama jeździć :)

djk71 23:06 niedziela, 8 lutego 2009

Wam to dobrze... mogę tylko zazdrościć, ale nieskromnie muszę powiedzieć, że gdyby nie moje dobre serce.... to mój chłop siedziałby z nami w domku, a nie takiej ławeczce z samymi pozytywnie zkreconymi ;-)..., [nie żeby nam czegoś brakowało...], a no i jeszcze jedno mojej Kosmie to też mogę tylko podziękować za fantastyczny weekend i same superowe niespodzianki!!!

anonimowa anetka 21:57 niedziela, 8 lutego 2009

Tzn. patrz na komentarze moje w tej zalinkowanej wycieczce ;)

kosma100 20:57 niedziela, 8 lutego 2009

Terrago A co powiesz na ten termin i tą wycieczkę? :D
Pozdrawiam ;)

kosma100 20:55 niedziela, 8 lutego 2009

Darek - pozytywne fluidy dawały czadu !
I w tak pięknych klimatach w końcu się zjechaliśmy i poznaliśmy.
Dzięki za wspólnie spędzoną rowerową sobótkę, niech następna taka okazja(do wspólnego wyjazdu) nie da na siebie za długo czekać !
Pozdrawiam !

Terrago44 20:45 niedziela, 8 lutego 2009

art75
Zaiste było świetnie. Co do integracji BS to myślę, że śląska grupa ma szansę stać się nie tylko jedną z największych ale również jedną z najbardziej zgranych.

johanbiker-
Również wielkie dzięki. Może w terenie też mi się uda Was dogonić :-)
Niestety, z ulicy jakoś wagoniki wyglądały lepiej, z bliska tragedia.

mogilniak
Każdy oczywiście ma swoje preferencje, i dobrze :-)
Czarnków - zapamiętać. Noteckie? Mało, że nie piłem to nawet nie słyszałem. Trzeba nadrobić zaległości.

DARIUSZ79
Nie da się ukryć :-)

kosma100
Ja również dziękuję za towarzystwo na trasie oraz za cały weekend :-)

djk71 20:44 niedziela, 8 lutego 2009

Dzięki za wszystko :D :D :D (a największe za TV :D :D :D)
Pozdrawiam ;)

kosma100 20:02 niedziela, 8 lutego 2009

Jednym słowem pięknie :D Pogoda wam się udała i towarzytwo :) Pozdr

DARIUSZ79 19:20 niedziela, 8 lutego 2009

Eeehh żeby tam jeszcze robili prawdziwe piwo... :((
Polecam wizytę w Czarnkowie. Tam się nadal produkuje tradycyjne piwo wg starych receptur i technologii. Dzięki temu piwo Noteckie zawsze plasuje się w pierwszej 3 polskich piw :)

mogilniak 14:09 niedziela, 8 lutego 2009

Dzięki za tą wspólną wycieczkę,nastepna myślę bedzie w terenie.Ale zdewastowali ten wagonik.
Pozdrawiam

johanbiker 12:44 niedziela, 8 lutego 2009

Kolejna integracyjna impreza BS :) aż miło poczytać. I cel wycieczki jakże zacny!

art75 12:01 niedziela, 8 lutego 2009

Warto wiedzieć. :)

djk71 11:40 niedziela, 8 lutego 2009

Oczywiście że można - jak kiedyś wpadniesz do P-nia to na zwiedzanie czeka Centrum wycieczkowe poznańskiego browaru :)

JPbike 11:34 niedziela, 8 lutego 2009

robin
I przy takiej pogodzie :)

slavo
Fajnie było Cię znów spotkać :)

JPbike
A można zwiedzać poznański browar?

djk71 11:20 niedziela, 8 lutego 2009

Oj wycieczka w towarzystwie połączona ze zwiedzaniem browaru - to jest to ! :)
I jeszcze na koniec degustacja ... zazdroszczę :)
To w takim razie ja się wybiorę na zwiedzanie browaru Lecha :D

JPbike 11:13 niedziela, 8 lutego 2009

dzięki za wspólny wypad! pozdro... hej!

slavo 11:13 niedziela, 8 lutego 2009

Wszystko jak należy aż chce się jeździć w takie piękne miejsca. Pozdrawiam

Anonimowy robin 10:36 niedziela, 8 lutego 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa potot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]