W końcu na rowerze

Sobota, 17 stycznia 2015 · Komentarze(10)
Wczoraj zagadałem o rowerze i hasło padło na podatny grunt. Od razu pomysł się rozwinął i w planach pojawiła się Jura, ale wieczorem po konfrontacjach z rzeczywistością skończyło się na lokalnej przejażdżce...

Rano na osiedle dociera Andrzej z Krzyśkiem, składają rowery i ruszamy. Początek dziwnie ciężki - zadyszka. potem już lepiej. Eksplorujemy Las Miechowicki, by w końcu dotrzeć do Stroszka. Stamtąd już blisko na Księżą Górę. Podjazd, a na miejscu Krzysiek przymierza się do skakania.

Tu jest prosto, dam radę © djk71

Następnym razem czuję, że będzie się działo ;-)

Jedziemy © djk71


Ruszamy w stronę Kopca Wyzwolenia...

Kopiec w oddali © djk71

Po czerwonym dywanie...

Po czerownym dywanie © djk71

Oczywiście musimy dostać się na szczyt :-)

Na kopcu, nawet nie wieje © djk71

Dalej w planie Świerklaniec.
Kiedyś tu był Mały Wersal.

Lektura tablicy informacyjnej © djk71

Dziś niewiele zostało.

Fontanna w parku © djk71

W tle Pałac Kawalera © djk71

Lasem nad Chechło i zaczyna się głupawka :-) Po co asfaltowymi ścieżkami - jedziemy plażą...

Fajnie, bo pusto © djk71

Sprawdzamy, czy zamarznięte....

Zamarznięte? © djk71

I czy da się po wodzie jechać :-)

Po wodzie © djk71


Drogą przez Nakło docieramy do DSD.
Tu krótki (w sumie dłuższy niż planowaliśmy) popas i pora wracać do domu.

Niby krótko, niby wolno, ale dało miejscami popalić. Szczególnie tam gdzie było błotko.

Ale fajnie, że się udało. We trzech, w styczniu... tego jeszcze nie było.




Komentarze (10)

Dlatego robię to wszystko inne, bo nie chce mi się po ciemku jeździć...

djk71 14:17 wtorek, 20 stycznia 2015

Dziwnie się patrzy na zdjęcia jak jest jasno... bo jak... ja od 2 miesięcy jeżdżę tylko po ciemku :)

amiga 13:41 wtorek, 20 stycznia 2015

Tak jak mówisz. Było towarzystwo, zabawa i zmęczenie. Ogólnie w pełni udany dzień.

djk71 20:16 poniedziałek, 19 stycznia 2015

Rower, czerwony dywan, kopiec, piękna fontanna, pałac, rower, głupawka w towarzystwie - czego chcieć więcej w styczniu? a i słońce gdzieś tam było? Czego chcieć więcej Darku? Niczego.

Tymoteuszka 15:46 poniedziałek, 19 stycznia 2015

Piekary Śląskie :)

djk71 11:01 poniedziałek, 19 stycznia 2015

gdzie jest taki fajny kopiec?

mandraghora 10:46 poniedziałek, 19 stycznia 2015

Jacku,
Chyba nie muszę Ci tłumaczyć co się czuję po dłuższej przerwie :-)

djk71 20:02 niedziela, 18 stycznia 2015

Jak tam poziom zadowolenia że pojeździłeś na rowerze ? :)

JPbike 18:58 niedziela, 18 stycznia 2015

Byłem, ale nawet nie dzwoniłem, bo trasa rodziła się na bieżąco :-)

djk71 16:20 sobota, 17 stycznia 2015

Byłeś na Księżej górze. Ja i tak na razie jestem chory :-)

ekokrzychu 15:35 sobota, 17 stycznia 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa aters

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]