I znów pobudka o świcie
Sobota, 29 listopada 2014
· Komentarze(2)
Kategoria Siłownia
I znów pobudka o świcie
Tym razem po czwartej budzi nas sąsiad, bo... mu z powały na nos kapie. Strzelił nam kaloryfer. I znów poranne plany diabli wzięli. Kiedy w końcu jest okazja jechać jakoś mi się nie chce. Zimno, brr....
Wieczorem trafiam na siłownię. Na dzień dobry dostaję ciasteczko z wróżbą. Oby się spełniła :-)
Potem standardowy zestaw ćwiczeń. Dopasowanie (zwiększenie) obciążeń. Wciąż mi się podoba. Zobaczymy jak długo.
I jeszcze migawka z wczoraj...
Tym razem po czwartej budzi nas sąsiad, bo... mu z powały na nos kapie. Strzelił nam kaloryfer. I znów poranne plany diabli wzięli. Kiedy w końcu jest okazja jechać jakoś mi się nie chce. Zimno, brr....
Wieczorem trafiam na siłownię. Na dzień dobry dostaję ciasteczko z wróżbą. Oby się spełniła :-)
Potem standardowy zestaw ćwiczeń. Dopasowanie (zwiększenie) obciążeń. Wciąż mi się podoba. Zobaczymy jak długo.
I jeszcze migawka z wczoraj...
IRA akustycznie© djk71