Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:21585.71 km (w terenie 5808.48 km; 26.91%)
Czas w ruchu:1576:37
Średnia prędkość:14.75 km/h
Maksymalna prędkość:175.00 km/h
Suma podjazdów:51821 m
Maks. tętno maksymalne:210 (115 %)
Maks. tętno średnie:186 (98 %)
Suma kalorii:418539 kcal
Liczba aktywności:1409
Średnio na aktywność:17.68 km i 1h 07m
Więcej statystyk

Miejscami chodniki śliskie

Czwartek, 18 lutego 2021 · Komentarze(0)
Coś mi się ostatnio ciężko zbiera. Niby wiem, że powinienem, ale jakoś tak ciężko się zebrać.

I jak zawsze kiedy już wyjdę... jest super. Bez względu na to czy ciężko, czy lekko, czy zimno, czy ciepło - zawsze jest fajnie.
Dziś miejscami ślisko, miejscami mokro, ale fajnie.

Więc czemu tak ciężko się zebrać?
Muszę to po raz setny przemyśleć. Najlepiej przy  ostatnio odkrytym dzięki Amidze piwie, ale dziś go brak.

Nowe odkrycie © djk71


Miejscami śnieg nie pomagał

Sobota, 13 lutego 2021 · Komentarze(0)
W lesie sporo biegaczy. Nawet znajomych trochę. Początek dość przyjemny. Ścieżki przetarte przez biegaczy, spacerowiczów, narciarzy i rowerzystów.
Tak było do Brandki.

Staw zamarznięty © djk71

Potem już była walka ze śniegiem. Nie powiem, że przecierałem szlaki, bo tak nie było. Ktoś tam już wcześniej był, ale ścieżki mocno nierówne, zasypane, miejscami zmrożone.
Biegło się zdecydowanie ciężej. Ale znosiłem to ze stoickimi spokojem. Jak mogło być inaczej skoro słuchałem książki o stoikach. :-)

Ładnie, ale biega się ciężko © djk71

Uczciwy bieg. Zasłużyłem na żurek :-)

Up&Down #002 - 15 x Krajszyna

Piątek, 12 lutego 2021 · Komentarze(0)
Dziś po raz drugi podbiegi na Krajszynę. Podobnie jak ostatnio piętnaście razy góra i dół. Pomimo mrozu świetnie się biegało po śniegu.

Zima w lesie © djk71

Jeszcze trochę i polubię zimę.


Rolowanie

Piątek, 12 lutego 2021 · Komentarze(0)
Po wcześniejszym biegu czułem mięśnie nóg.
Musiałem coś z tym zrobić ;)

Up&Down #001 - 15 x Krajszyna

Wtorek, 2 lutego 2021 · Komentarze(0)
Dziś krótki bieg po pracy. Krótki ale intensywny.

Kilometr od domu jest mały podbieg. Mały, ale dający w kość. Pamiętam jak niektórzy mieli tam problem żeby rowerem podjechać :-)
Ja za to postanowiłem kilka razy podbiec i zbiec. Po piątce miałem jeszcze siły więc postanowiłem dziesięć razy. Jako, ze siły wciąż były to skończyłem na piętnastu i wyszło w sumie 278m podbiegów. Całkiem nieźle.




Myślę że będę tu wracał częściej.

Pod górkę © djk71


WOŚP - Policz się z cukrzycą

Niedziela, 31 stycznia 2021 · Komentarze(0)
Wczoraj pobiegłem w Zabrzańskim Biegu dla WOŚP, dziś w Biegu Policzmy się z Cukrzycą. Oba biegi ostatecznie okazały się być wirtualne, to znaczy każdy biegł sam, w dowolnym miejscu, ale mimo to dziś udało się spotkać na trasie biegaczy w pomarańczowych koszulkach.

Bieg "Policz się z cukrzycą" © djk71

Co więcej patrząc potem na Stravę i FB mam wrażenie, że dziś większość z nas biegała w takich.
No cóż, cel słuszny, a biegacze mają wielkie serca...

Do tego pogoda sprzyjała, aż chciało się biec.

Zimą las jest piękny © djk71

Miejscami nieco ślisko, ale w sumie przyjemnie.

Przez mostek © djk71

Przez moment kusiło żeby pobiec jeszcze dalej, ale już i tak byłem spóźniony na obiad.

Chce się biec © djk71

Już nawet nie "dokręcałem" do pełnych piętnastu kilometrów :)

Wzdłuż A1 © djk71

Na medal zasłużyłem :-)

Kolejny medal © djk71

V Zabrzański Bieg dla WOŚP

Sobota, 30 stycznia 2021 · Komentarze(0)
Dziś mieliśmy biegać w ramach V Zabrzańskiego Biegu dla WOŚP. I pobiegliśmy. Tylko że każdy indywidualnie. Jeszcze dwa, czy trzy dni temu wydawało się że uda się wspólnie. Nie udało się. Przynajmniej fizycznie.

Bo duchowo byliśmy razem :-) I to jest najpiękniejsze. Tak samo jak te uśmiechy kiedy mijaliśmy się na schodach w drodze po pakiety. Jak uśmiechy ludzi w biurze. Jak uśmiechy  posyłane przez ludzi spotkanych w czasie gdy biegłem w koszulce z sercem i z symbolami WOŚP. Czemu nie może być tak codziennie. Czemu ludzie tak bardzo chcą się dzielić. Dlaczego mimo, że jest tak wielu pozytywnych ludzi to innym to przeszkadza, i do tego bardziej ich słychać i widać.

Nieważne, dziś było pięknie. Co prawda nie pamiętałem regulaminu biegu i nie byłem pewien, czy było napisane, ze należy przebiec 3 km lub 6 km, czy też 3 km i 6 km, czyli 9km ;-)
Na wszelki wypadek postanowiłem pobiec i 3 i 6 i jeszcze na wszelki wypadek dodatkowe 2 :-)

WOŚP w Zabrzu © djk71

Było pięknie w lesie, choć pod koniec trochę chłodno i miejscami ślisko.

Biegam dla WOŚP © djk71

Najważniejsze, że Orkiestra gra. Do końca świata i o jeden dzień dłużej :-)