Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:21562.35 km (w terenie 5808.48 km; 26.94%)
Czas w ruchu:1573:19
Średnia prędkość:14.77 km/h
Maksymalna prędkość:175.00 km/h
Suma podjazdów:51613 m
Maks. tętno maksymalne:210 (115 %)
Maks. tętno średnie:186 (98 %)
Suma kalorii:416288 kcal
Liczba aktywności:1404
Średnio na aktywność:17.72 km i 1h 07m
Więcej statystyk

Bez siły i chęci

Niedziela, 5 lutego 2023 · Komentarze(0)
Wczoraj dzień odpoczynku, a dziś... miało być dłużej... 
Nie było. Mimo wolnego tempa... czułem jakieś zmęczenie. 

Po wczorajszym wariactwie pogodowym dziś też bieganie na siłowni. 
A Garmin to liczy...



Zebrało się tego trochę :-) 

Jest pole do poprawy

Piątek, 3 lutego 2023 · Komentarze(0)
Dziś w planie podbiegi i zbiegi. 
Pogoda nie zaprasza na dwór. 

Spróbujemy na siłowni. 
Podbiegi się udają. Tak mi się w każdym razie wydaje. 
Ze zbiegami na bieżni mechanicznej jest gorzej, po prostu przyśpieszam. 

Po skończonym treningu trener mówi: Jest pole do poprawy!
Dziękuję :-)) 

Afternoon Run

Czwartek, 2 lutego 2023 · Komentarze(0)
Po krótkim treningu siłowym, krótkie bieganie na bieżni.
Krótkie, bo poza planem oraz bo w planach jeszcze trochę pracy dziś.
Ogólnie bardzo szybki i intensywny ten tydzień. I nie mam na myśli treningów. Nawet nie zauważyłem kiedy minął styczeń.

Morning Pilates

Środa, 1 lutego 2023 · Komentarze(0)
Poranny trening brzucha.Ostatni wydawał się niewinny, a na drugi dzień czułem, że ćwiczyłem. :-)

Interwały na bieżni

Środa, 1 lutego 2023 · Komentarze(0)
Trochę interwałów na bieżni mechanicznej. Zdecydowanie lepiej niż poprzednim razem. Chociaż ciężko.
Jak zawsze oprócz walki z kondycją była walka z psychiką. Na szczęście książka pomagała, pozwalała skupić się na tym co słuchałem, a nie na głupich myślach.

Dobić do setki :)

Wtorek, 31 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Po krótkim treningu siłowym postanowiłem dokręcić, a może raczej dobiegać... do setki - 100 km w styczniu. Rok temu było 300 km
Czy to coś znaczy, zmienia? Nie wiem... 

Biegło się całkiem przyjemnie, choć na początku przeszły przez głowę myśli żeby skrócić. Ale potem się zasłuchałem w książkę ("Niebieski autobus") i jakoś poszło bez problemu, bez pośpiechu...