Wpisy archiwalne w kategorii

Z kamerą wśród...

Dystans całkowity:45694.95 km (w terenie 13501.58 km; 29.55%)
Czas w ruchu:3182:13
Średnia prędkość:14.67 km/h
Maksymalna prędkość:92.52 km/h
Suma podjazdów:108980 m
Maks. tętno maksymalne:210 (144 %)
Maks. tętno średnie:193 (100 %)
Suma kalorii:559155 kcal
Liczba aktywności:1503
Średnio na aktywność:31.69 km i 2h 07m
Więcej statystyk

Ciężkie interwały po ciężkiej nocy

Wtorek, 14 marca 2023 · Komentarze(0)
Zwykle nie mam problemów ze snem. Dziś miałem. Za dużo myśli. 
W efekcie noc krótka i z wieloma przerwami, choć Garmin nawet mocno nie krzyczał :-) 

W drodze na siłownię kilkukrotnie mnie kusiło żeby zawrócić. Nawet kiedy już zaparkowałem przed siłownią myślałem, czy nie odjechać. 

W końcu jednak poszedłem. Interwały. Ciężkie. Zbyt ciężkie na dziś ale udało się je zrobić. Czasem dobrze jest mieć plan. 
A może nie czasem, tylko zawsze... Najlepiej zapisany. Gdziekolwiek... Ja lubię w komputerze. 
Bez względu na to jak ten komputer wygląda. Czy jest schowany w zegarku, czy jest trochę większy... Jak ten w hotelu w Dreźnie... :-) 


W hotelu w Dreźnie © djk71

Bieg Wiosenny

Niedziela, 12 marca 2023 · Komentarze(0)
W tym roku miałem nie biegać w zawodach. Miał być tylko Cyborg i wirtualnie Wings For Life. 
Tymczasem był jeszcze Bieg dla WOŚP i dwa starty w Prowokacji. Ekipa firmowa namówiła na start w Biegu Wiosennym. 

To mój już chyba piąty start w tym biegu. W zeszłym roku udało się pobiec z czasem 0:57:11. W tym nie ma na to szans. Wg wyliczeń wychodzi mi, że jeśli pobiegnę 1:04:00 to będzie ok. 

Na starcie spotykam mnóstwo znajomych. Super :-) 
Nie z wszystkimi udało się zrobić zdjęcie ale z Agą i Tomkiem zawsze :-) 

Przed startem © djk71

Wahałem się czy zostać w kurtce, czy pobiec na lekko. W słońcu jest ciepło, gdyby była Anetka to pewnie oddałbym jej kurtkę, a tak biegnę na ciepło :-) 
Jak się potem okaże wcale tak ciepło nie było. 

Przed biegiem Wiosennym - ERT © djk71

Początek wspólnie, wśród dłużej grupy biegaczy (1240 osób), trochę rozmów ze znajomymi. Gdy robi się trochę luźniej ekipa mi gdzieś ginie i do końca już prawie biegnę sam. 
Jakieś 3-4km przed metą wyprzedza mnie Aga i biegnie tak do mety już kilka metrów przede mną. 

Kończę z wynikiem 1:03:00, o minutę szybciej niż zakładałem, o sześć minut wolniej niż rok temu. I prawie o sześć kilo więcej. Przypadek? :-) 

Fajnie było spotkać tylu znajomych. 

Przed śniadaniem

Środa, 8 marca 2023 · Komentarze(0)
Kolejna delegacja. W planach trening. 
Rano pogoda paskudna, ale wiem,  że potem już nie będzie czasu. Trudno, idę. 

O poranku w Dreźnie © djk71

Trening krótki ale intensywny. 
W połowie treningu żałuję, że wziąłem okulary, bo tak pada, że nic nie widzę. 
Jakoś dobiegam do hotelu.

Drezno © djk71

Niewiele udało się po drodze zobaczyć.

Drezno © djk71

Dobrze, że choć wieczorem coś zobaczyliśmy w drodze na obiadokolację :-) 

Drezno © djk71


Bez siły

Sobota, 4 marca 2023 · Komentarze(0)
Dziś miało być dłuższe bieganie. Zimno więc na bieżni. W kinie.
Mimo wolnego tempa biegło się ciężko. Wychodzi długi, ciężki tydzień...

A może to PESEL? A propos wieku...

Miałem dziś dylemat. Serce walczyło, czy oglądać przed telewizorem szczypiornistów Górnika, czy na stadionie dopingować Górnika w klasyku ale... wygryła dusza mówiąc: IDŹ POD PRĄD!!! Wieczorem pojechaliśmy do  Katowicach na koncert KSU z okazji ich... 45-lecia!!!

45 lat KSU © djk71

Aż się nie chce wierzyć. Jeszcze niedawno byliśmy, a właściwie mieliśmy być na koncercie z okazji ich 30-lecia w Ustrzykach... Czemu mieliśmy być... poczytajcie na blogu, który prowadzę już od... ponad 15 lat...

A dziś... Trochę nostalgicznie, pogowanie zostawiliśmy młodszym , tym razem...

45 lat KSU © djk71

Ale i tak było pięknie...


Po długim dniu pracy

Wtorek, 28 lutego 2023 · Komentarze(0)
Dziś długi dzień na targach.

Targi w Niemczech © djk71

Po powrocie nie mamy sił, ani chęci żeby gdziekolwiek się ruszyć. To kolejny z tych wyjazdów, gdzie człowiek widzi zestaw obowiązkowy:
- autostrada
- hotel
- fabryka klienta / targi / etc
- hotel
- autostrada

Nawet nie chce nam się wyjść nigdzie coś zjeść, o zwiedzaniu nie ma mowy.

Długo się zastanawiam, czy nie przełożyć zaplanowanego na dziś treningu na jutro. Ostatecznie idę spróbować.
Dziś nie jestem sam, kiedy przychodzę ktoś już robi trening na bieżni. Na szczęście są dwie ;-)
O dziwo mimo zmęczenia udaje się zrobić kompletny ponad godzinny trening.

W hotelowej siłowni

Poniedziałek, 27 lutego 2023 · Komentarze(0)
1000 km za kółkiem. Meldunek w hotelu i... na miejscu jest sala fitness.
Na zewnątrz ciemno, zimno... nie chce się wychodzić... Więc bieżnia jest idealnym rozwiązaniem.

Hotelowa siłownia © djk71

Zostawiam kolegę w pokoju i idę pobiegać. Udaje się przebiec 100 km. Tzn. nie dziś :) W lutym. :-)

5 pętli na Prowokacji

Sobota, 25 lutego 2023 · Komentarze(0)
Druga w tym roku Gliwicka Parkowa Prowokacja Biegowa.

Trudno było się do zdjęcia ustawić w komplecie. 

Etisoft Running Team © djk71

Trzeba było zdjęcia robić na raty. 

Etisoft Running Team © djk71

Znów spotkanych trochę znajomych :-) 

Anetka też miała towarzystwo i mimo kontuzji zrobiła z koleżanką trzy kółka :-) 

Pogaduszki (by Janusz Dadaś) © djk71

Ja z Adasiem dwa... miałem zrobić ale postanowił jeszcze kawałek ze mną zrobić i zaliczył trzy :-) 

Biegniemy (by Janusz Dadaś) © djk71

A ja z rozpędu pobiegłem dalej i przebiegłem pięć, czyli ponad 20 km. 

Radość z biegania (by Janusz Dadaś) © djk71

Na ostatnim kółku już było ciężko, ale dogoniłem dziewczyny i jakoś dałem radę :-) 

Pogoda wbrew zapowiedziom całkiem spoko (póki się biegło) :-) 


Podbiegi i zbiegi

Czwartek, 23 lutego 2023 · Komentarze(0)
Dziś krótki trening ale za to w końcu na dworze. 
Podbiegi z biegi z Krajszyny. Tylko krótkie jakieś. Co nie znaczy, że się nie zmęczyłem :-) 

Krajszyna © djk71


A potem.... niesamowity koncert, na który nie miałem ochoty. 

Kiedy idziesz na koncert zespołu, którego nigdy nie słyszałeś, gdy wiesz tylko, że wygrał Eurowizję (co z reguły nie jest dla Ciebie rekomendacją), kiedy zespół gra muzykę, która nie należy do Twojego Top 3 i kiedy dodatkowo nie jesteś w nastroju i jesteś zmęczony to... spodziewasz się totalnej porażki...
A tu... Brak mi słów! Dawno żaden zespół nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Po raz kolejny potwierdziło się, że jeśli ktoś potrafi grać to nie jest ważne co gra. Mimo, że śpiewali po ukraińsku to momentami czułem się jakbym był na Brooklynie.


Jakby nie to, że nie wypada to bym napisał, że..., a tak napiszę, że było zajebiście...

Kalush Orchestra - po prostu szok. 
Kalush © djk71

Interwały w kinie

Środa, 22 lutego 2023 · Komentarze(0)
Dziś kolejne interwały. I znów w kinie. Tym razem: Niezniszczalni 3.
Jakoś zupełnie umknęła mi ta seria. Film z gatunku: Zabili go i uciekł, ale nie przeszkadzało mi to.
Tak jak nie przeszkadzało mi wyjście przed końcem filmu.

W Cinema Cardio © djk71

Uczciwy trening :-)