Wpisy archiwalne w kategorii

śląskie

Dystans całkowity:38153.24 km (w terenie 9220.57 km; 24.17%)
Czas w ruchu:2684:30
Średnia prędkość:15.15 km/h
Maksymalna prędkość:183.00 km/h
Suma podjazdów:68571 m
Maks. tętno maksymalne:210 (144 %)
Maks. tętno średnie:191 (100 %)
Suma kalorii:553057 kcal
Liczba aktywności:1921
Średnio na aktywność:22.79 km i 1h 23m
Więcej statystyk

Rolowanie

Piątek, 12 lutego 2021 · Komentarze(0)
Po wcześniejszym biegu czułem mięśnie nóg.
Musiałem coś z tym zrobić ;)

Spacer z żoną

Niedziela, 7 lutego 2021 · Komentarze(0)
Jak to jest, że tak trudno wejść w rytm treningowy, a tak łatwo z niego wyjść?
Nie, nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie... Przerabiałem to już wielokrotnie... I teraz też.

Mimo kwarantanny i 18 dni w domu udało się w styczniu przebiec ponad 85 kilometrów, przejechać na rowerze ponad 50 km, 19 razy poćwiczyć... i zdobyć 3 medale. W sumie fajnie to wyszło.

Początek lutego to podbiegi i bieg z Adasiem, potem dzień odpoczynku, potem jeszcze jeden bezczynny przypadkowo wyszedł i przyszedł weekend...
W sobotę pobudka, lekkie śniadanie i zamiast biegania... krótka drzemka, a potem... już nie było czasu (ładna wymówka).
Niedziela powtórka z rozrywki. Ostatecznie udaje się wyjść z żoną na spacer. Anetka z kijami, dla mnie chyba za wolne tempo na kije.

Śnieżnie © djk71

Zimno, po drodze po raz drugi wyjątkowo szybko pada telefon. Pora na zmianę?

Mroźno © djk71

Wieczorem jeszcze idąc do teściów ubieram ciuchy do biegania. Ostatecznie jednak wracam prosto do domu.
Znów odpuszczone. Zbyt łatwo. Nawet jeśli wiało i było potwornie zimno.


Znów z Adasiem

Środa, 3 lutego 2021 · Komentarze(0)
Pierwszy raz w tym roku z Adamem. Kwarantanna i home office nie pozwoliły wcześniej się spotkać.
Dziś też łatwo nie było, ale mimo przeszkód udało się spotkać w parku. Nie było to chyba najszczęśliwsze miejsce, bo albo szklanka, albo kałuże.
Mimo to spokojnie potruchtaliśmy, porozmawialiśmy.

W parku © djk71

I co najważniejsze udało się ustalić kilka punktów dot. kolejnych treningów. :-)

Up&Down #001 - 15 x Krajszyna

Wtorek, 2 lutego 2021 · Komentarze(0)
Dziś krótki bieg po pracy. Krótki ale intensywny.

Kilometr od domu jest mały podbieg. Mały, ale dający w kość. Pamiętam jak niektórzy mieli tam problem żeby rowerem podjechać :-)
Ja za to postanowiłem kilka razy podbiec i zbiec. Po piątce miałem jeszcze siły więc postanowiłem dziesięć razy. Jako, ze siły wciąż były to skończyłem na piętnastu i wyszło w sumie 278m podbiegów. Całkiem nieźle.




Myślę że będę tu wracał częściej.

Pod górkę © djk71


WOŚP - Policz się z cukrzycą

Niedziela, 31 stycznia 2021 · Komentarze(0)
Wczoraj pobiegłem w Zabrzańskim Biegu dla WOŚP, dziś w Biegu Policzmy się z Cukrzycą. Oba biegi ostatecznie okazały się być wirtualne, to znaczy każdy biegł sam, w dowolnym miejscu, ale mimo to dziś udało się spotkać na trasie biegaczy w pomarańczowych koszulkach.

Bieg "Policz się z cukrzycą" © djk71

Co więcej patrząc potem na Stravę i FB mam wrażenie, że dziś większość z nas biegała w takich.
No cóż, cel słuszny, a biegacze mają wielkie serca...

Do tego pogoda sprzyjała, aż chciało się biec.

Zimą las jest piękny © djk71

Miejscami nieco ślisko, ale w sumie przyjemnie.

Przez mostek © djk71

Przez moment kusiło żeby pobiec jeszcze dalej, ale już i tak byłem spóźniony na obiad.

Chce się biec © djk71

Już nawet nie "dokręcałem" do pełnych piętnastu kilometrów :)

Wzdłuż A1 © djk71

Na medal zasłużyłem :-)

Kolejny medal © djk71

Rozciąganie w... teatrze :)

Sobota, 30 stycznia 2021 · Komentarze(0)
Dziś postanowiliśmy pójść z żoną do teatru. Do Studio Buffo. Na ulubiony spektakl moje żony... Metro.
Artyści postanowili wykonać specjalną wersję z okazji 30 lecia musicalu. Niestety w związku z obecną sytuacją było to możliwe tylko online.

Kupiliśmy bilety, stół zastawili kawą, owocami i czymś słodkim i... spędziliśmy kulturalny wieczór.

Metro... online © djk71

Jako, że za długie siedzenie nieco mnie męczyło postanowiłem się przy okazji trochę... porozciągać :-)
Pierwszy raz to robiłem w teatrze, ale jak widać da się :-)

V Zabrzański Bieg dla WOŚP

Sobota, 30 stycznia 2021 · Komentarze(0)
Dziś mieliśmy biegać w ramach V Zabrzańskiego Biegu dla WOŚP. I pobiegliśmy. Tylko że każdy indywidualnie. Jeszcze dwa, czy trzy dni temu wydawało się że uda się wspólnie. Nie udało się. Przynajmniej fizycznie.

Bo duchowo byliśmy razem :-) I to jest najpiękniejsze. Tak samo jak te uśmiechy kiedy mijaliśmy się na schodach w drodze po pakiety. Jak uśmiechy ludzi w biurze. Jak uśmiechy  posyłane przez ludzi spotkanych w czasie gdy biegłem w koszulce z sercem i z symbolami WOŚP. Czemu nie może być tak codziennie. Czemu ludzie tak bardzo chcą się dzielić. Dlaczego mimo, że jest tak wielu pozytywnych ludzi to innym to przeszkadza, i do tego bardziej ich słychać i widać.

Nieważne, dziś było pięknie. Co prawda nie pamiętałem regulaminu biegu i nie byłem pewien, czy było napisane, ze należy przebiec 3 km lub 6 km, czy też 3 km i 6 km, czyli 9km ;-)
Na wszelki wypadek postanowiłem pobiec i 3 i 6 i jeszcze na wszelki wypadek dodatkowe 2 :-)

WOŚP w Zabrzu © djk71

Było pięknie w lesie, choć pod koniec trochę chłodno i miejscami ślisko.

Biegam dla WOŚP © djk71

Najważniejsze, że Orkiestra gra. Do końca świata i o jeden dzień dłużej :-)