Spacer z żoną
Niedziela, 7 lutego 2021
· Komentarze(0)
Kategoria Bez roweru, śląskie, W towarzystwie
Jak to jest, że tak trudno wejść w rytm treningowy, a tak łatwo z niego wyjść?
Nie, nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie... Przerabiałem to już wielokrotnie... I teraz też.
Mimo kwarantanny i 18 dni w domu udało się w styczniu przebiec ponad 85 kilometrów, przejechać na rowerze ponad 50 km, 19 razy poćwiczyć... i zdobyć 3 medale. W sumie fajnie to wyszło.
Początek lutego to podbiegi i bieg z Adasiem, potem dzień odpoczynku, potem jeszcze jeden bezczynny przypadkowo wyszedł i przyszedł weekend...
W sobotę pobudka, lekkie śniadanie i zamiast biegania... krótka drzemka, a potem... już nie było czasu (ładna wymówka).
Niedziela powtórka z rozrywki. Ostatecznie udaje się wyjść z żoną na spacer. Anetka z kijami, dla mnie chyba za wolne tempo na kije.
Zimno, po drodze po raz drugi wyjątkowo szybko pada telefon. Pora na zmianę?
Wieczorem jeszcze idąc do teściów ubieram ciuchy do biegania. Ostatecznie jednak wracam prosto do domu.
Znów odpuszczone. Zbyt łatwo. Nawet jeśli wiało i było potwornie zimno.
Nie, nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie... Przerabiałem to już wielokrotnie... I teraz też.
Mimo kwarantanny i 18 dni w domu udało się w styczniu przebiec ponad 85 kilometrów, przejechać na rowerze ponad 50 km, 19 razy poćwiczyć... i zdobyć 3 medale. W sumie fajnie to wyszło.
Początek lutego to podbiegi i bieg z Adasiem, potem dzień odpoczynku, potem jeszcze jeden bezczynny przypadkowo wyszedł i przyszedł weekend...
W sobotę pobudka, lekkie śniadanie i zamiast biegania... krótka drzemka, a potem... już nie było czasu (ładna wymówka).
Niedziela powtórka z rozrywki. Ostatecznie udaje się wyjść z żoną na spacer. Anetka z kijami, dla mnie chyba za wolne tempo na kije.
Śnieżnie© djk71
Zimno, po drodze po raz drugi wyjątkowo szybko pada telefon. Pora na zmianę?
Mroźno© djk71
Wieczorem jeszcze idąc do teściów ubieram ciuchy do biegania. Ostatecznie jednak wracam prosto do domu.
Znów odpuszczone. Zbyt łatwo. Nawet jeśli wiało i było potwornie zimno.