Zaliczając gminy z Łukaszem
Wieczorem dzwoni Amiga, mówiąc że w nasze strony przyjechał lukasz78 i od rana zamierza kontynuować wycieczkę po śląskich gminach. Krótka wymiana zdań i jesteśmy umówieni na 9 rano w Makoszowach żeby służyć za przewodników.
Budzę się i termometr wskazuje -8 stopni. Nie ma mowy, nie jadę, w tym roku jakoś nie jest mi po drodze z mrozem. Po chwili jednak wstaję, śniadanko i jest -6. Jadę.
Przed dziewiątą spotykam Darka przed kopalnią. Po chwili dojeżdża Łukasz.
Podtrzymuje tablicę?© djk71
Krótkie powitanie, ustalenie kierunku jazdy i mkniemy w stronę Katowic.
Łukasz opowiada o zaliczaniu gmin, a my opowieściami próbujemy go zachęcić do trochę bardziej szczegółowego zwiedzania mijanych miejsc. W sumie co kto lubi, ale mnie byłoby jednak żal mijać tak blisko tyle fantastycznych miejsc i nie zatrzymania się koło nich.
Mijamy Rudę. Na chwilę przystajemy w Świętochłowicach przy bramie byłego obozu najpierw niemieckiego, a potem komunistycznego.
Za bramą było strasznie...© djk71
Chwilę później docieramy do Chorzowa i pod Stadionem Śląskim spotykamy się z limitem. Rzut oka na budowę...
Kiedy zakończą?© djk71
... przygotowania do pamiątkowego zdjęcia...
Mój statyw był za niski...© djk71
... i jedziemy dalej.
Jeszcze krótki przystanek przed Planetarium...
Planetarium© djk71
... i wjeżdżamy do Siemianowic. Jeszcze próbuję zachęcić kolegów do odwiedzenia cmentarza żołnierzy niemieckich, ale widzę że Łukasz chce jak najszybciej dotrzeć do Mysłowic. Wobec tego zaliczyliśmy tylko małą pętlę po mieście i... pora się rozstać. Z żalem się żegnamy, ale niestety musimy wrócić do Zabrza, a reszta ekipy udaje się w przeciwnym kierunku.
Jako, że Darek nie był jeszcze na siemianowickim cmentarzu wracamy. Bez problemu trafiamy na miejsce. Za każdym razem kiedy tu przyjeżdżam jestem pod wrażeniem.
Tu spoczywają....© djk71
Krótkie ładowanie baterii na stacji Lotosu i szybka wizyta w Żabich Dołach. W południe, w zimie to miejsce nie robi takiego wrażenia, jak np. wiosną, czy jesienią, o świcie... Dziś podziwiamy tylko spacerującego po cienkim lodzie łabędzia.
Ten w lustrze to ja?© djk71
Jeszcze chwilowy postój w parku w Bytomiu...
Spotkanie?© djk71
Drewniany most w parku© djk71
... i pora wracać do domu. W Miechowicach postanawiamy zobaczyć jak wyglądają drogi w lesie. Na początku jest w miarę, ale po chwili wiemy, że bez mycia rowerów się nie obejdzie :-)
Fajnie spędzone przedpołudnie. Oby częściej trafiały się takie wyjazdy w świetnym towarzystwie.