Kolejny finał WOŚP. Jubileuszowy. Dwudziesty. W sumie chciałem tu napisać laurkę dla Jurka i wszystkich ludzi, którzy sprawili swoim działaniem, swoimi datkami, że to czerwone serduszko jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i budzących pozytywne emocje symboli. Chciałbym ale nie zrobię, bo po co… każdy wie… Prawie każdy. Bo jak się dziś w kościele okazało, znów komuś przeszkadza, że ktoś robi coś dobrego…
Żeby nie było, że marudzę to dalej już tylko o rowerach. Mimo niskiej temperatury i deszczu ruszamy z Moniką do Gliwic skąd startuje dziś Śląska Świąteczna Masa Krytyczna. Na trasie imprezy dziś: Zabrze, Bytom, Ruda, Świętochłowice, Chorzów i Katowice. Niestety my dziś dołączamy tylko na początek trasy.
Na miejscu sporo znajomych twarzy, dociera również mimo wczorajszych przygód Olek. Wszyscy otrzymujemy okolicznościowe kamizelki.
Po chwili, eskortowani przez policję ruszamy. Chłodno. Szczególnie w palce u rąk. Na rogatkach Zabrza przejmuje nas miejscowa policja. Jedziemy dość fajnym tempem do Bytomia. Przed Bobrkiem zaczyna nas eskortować policja bytomska. Chłopaki jakby nie wierzyli w siłę swoich kogutów włączają dodatkowo światła awaryjne. No cóż… Tempo spada do ok. 12km/h. Zbyt wolno. Poprzednie tempo było w sam raz. Dołącza do nas prezydent Bytomia. Jedziemy pod BECEK gdzie czeka na nas pyszna zupka i odblaskowa opaska.
Rozmowy ze znajomymi i masa rusza dalej. Masa tak, my też ale w inną stronę - do domu. Fajnie, że udało się choć na chwilę dołączyć do tej fantastycznej grupy.
No właśnie... amiga To Twoja wina, że nie przejechaliśmy całej Masy :-) Ale jeśli w tym czasie zajmowałeś się rozkuwaniem łańcucha... to zostało Ci wybaczone ;-)
benasek Ja po prostu żałuję, że ktoś próbuje z kimś walczyć... angelino Za rok ponoć znów ma być okazja... amiga Przez Ciebie nie mieliśmy motywacji żeby jechać do Katowic ;-)
Jednak się udało pojechać na Masę. Szkoda tylko, że ktoś wymyślił jazdę takim ślimaczym tempem. 6h na przejazd to lekka przesada. Chyba że kolejne WOŚP będą się odbywały w maju przy temp > 15 stopni ;)
k4r3l Niestety wszędzie znajdą się artyści... :-( coco75 Następnym razem będzie dłużej ;-) Kajman Szkoda gadać... coco75 Otóż to... Goofy601 Też się cieszę, że Cię spotkaliśmy. Szkoda, że tak krótko, ale inne obowiązki wzywały. O 16:00 znów byliśmy w BECEK-u na koncertach ;-)
Fajnie było znów się spotkać :) choć miałem nadzieję że jednak pojedziecie dalej... Hmm, na którą byłeś w tym kościele? Bo o 8:00 też słyszałem różne niezbyt przychylne rzeczy... :/