Pusta kartka
Dziś miał być rower, wczoraj miał być rower… Miał, jak wiele innych rzeczy...
Fajnie rozpoczął się ten rok. Aktywnie. Jak lubię. Udało mi się zabrać do wielu tematów, które leżały odłogiem. Trwało to przez… tydzień. I znów jest "normalnie". Szlag by to trafił. Nie da się. Nie chce się. Niczego się nie chce. Niczego się nie da.
Przez dwa dni byłem na szkoleniu. Takim, na którym chciałem być, a które okazało się być zupełnie inne. Nie żałuję choć większość z tych rzeczy wiedziałem. Nie żałuję, bo jak zwykle ciekawie było poobserwować innych uczestników. Nie żałuję choć znów się dowiedziałem, że jestem "inny".
Przeraziło mnie tylko ostatnie zadanie w trakcie zajęć. Na czystej kartce papieru mieliśmy wypisać swoje marzenia. Nawet te najbardziej szalone, zwariowane… Mogliśmy napisać co chcieliśmy, bo tych kartek nikt nie miał oglądać, nie mieliśmy o tym dyskutować… I… kiedy wszyscy wpisywali: 1 mln EURO, domy, samochody, podróże… itp. ja… nie potrafiłem niczego wymyślić. Siedziałem nad pustą kartką. Długo tak siedziałem…
I’m gonna close my eyes...
Komentarze (13)
To pewnie chwilowe, że nie mogłeś wymyślić swoich marzeń. To, że jesteś inny niż wszyscy traktuj jako zaletę!
Coś jest w tym kawałku, często do niego wracam, bardzo mi się podoba. Pozdrowienia dla Rodzinki, Młynarza, Agenciary i anonimowej budowlaniec.
Bo marzeń się nie zapisuje na kartce, nie wymyśla na czyjeś polecenie. Marzenia się ma, marzenia się realizuje, same przychodzą. To, że nie potrafisz ich dziś zdefiniować, nie znaczy że ich nie ma. Ty wiesz, że są. :) Nie muszą być szalone. Mają być Twoje. I będą. I są. :)
Pozdrawiam!
p.s. Do Anonimowego Budowlańca... Idź dźwigaj pustaki a nie tu spamujesz! ;P
Tak czytając twojego bloga przypomniałem sobie że kilka tygodni temu chciałeś coś odemnie związanego z Tiną Dico. Sorry. Miałem małą przerwę w życiorysie ale to naprawię. Pusta karta to pewnie objaw tego, że masz już pewnie wszystko o czym marzyłeś. Na pocieszenie ci powiem, że prędzej czy póżniej coś znajdziesz. Może kolejną wycieczkę rowerową ? Wygrana w rajdzie na orientację ?
Zasadniczo jestem człowiekiem pogodnym, cieszę się z drobiazgów, niemal zawsze znajdę coś pozytywnego... i marzenia - były zawsze... Prawie. Bo był czas, że nie miałam żadnych marzeń. Nawet dwa. Jeden - nie miałam nadziei. Drugi- byłam nieludzko zmęczona. Życzę Ci tego, co jest Ci tak naprawdę potrzebne!
pusty komentarz dla zsolidaryzowania się ;) ciesz się i z tego tygodnia... i może na tej białej kartce wymarzysz sobie kolejny taki tydzień do nadgonienia spraw? Czego Tobie i sobie życzę.
Może lepsza pusta kartka niż 1 mln euro napisany na niej, może lepsza pusta kartka niż cała zapisana marzeniami, których nie ma szans zrealizować, może pusta kartka świadczy o tym, że nie potrzebujesz już niczego ponad to do czego doszedłeś, co osiągnąłeś, co zdobyłeś, co przeżyłeś, co zobaczyłeś... może pusta kartka powinna podpowiedzieć, że warto pomyśleć nad tym do czego warto dążyć, co warto jeszcze w życiu osiągnąć, zobaczyć, zwiedzić, przeżyć... może... czas wsiąść na rower?
P.S. Z chęcią bym zapodała tekst tej piosenki jako cytat na moim blogu ale... zamieszczę inny. P.S.2. Tina wymiata :-)