ARBUZ #023, czyli pierwsza porażka

Czwartek, 17 września 2020 · Komentarze(0)
Po powrocie z siłowni zastanawiałem się chwilę, czy iść pobiegać czy pokręcić. Ponieważ byłem tuż po jedzeniu wybrałem rower.
Dziś w planie sześć ulic w tym trzy Hutnicze... ul. Hutnicza, Plac Hutniczy i ul. Park Hutniczy.

Z tą ostatnią miałem problem, czy uznać ją, że zaczyna się na P, czy na H. Skoro jednak przez wiele lat wydawało mi się, że Park Hutniczy nosi taką nazwę, bo to miejsce jest w parku, a dopiero teraz dowiedziałem się, że to ulica to uznałem, że niech hutnicy będą razem (w końcu coraz ich mniej) i niech będzie to na H.

Z Placem Hutniczym też miałem problemy, bo miejsce jest w spisie ulic, jest na mapach Googla, jest na Open Street Maps tylko... w terenie go nie ma. To znaczy miejsce jest, ale wszystkie budynki leżą przy ul. Kossaka i nie ma nic co wskazywałoby, że tam jest coś o innej nazwie.

Żeby było do kompletu to ulicę Hutniczą minąłem i... w nią nie skręciłem. Jakoś zapomniałem. Nie wiem, czy moje myśli krążyły wokół tych dwóch pozostałych, czy jeszcze były przy stole do ping ponga, czy może na dwóch cmentarzach, które dziś odwiedziłem.

W efekcie mimo, że przejechałem ponad 33 km, że zaliczyłem prawie wszystkie założone ulice to tak naprawdę uznaję tylko jedną:

ul. prof. Maksymiliana Hubera


Krótka uliczka, boczna od Grunwaldzkiej na Maciejowie. Kilka, czy kilkanaście domów, każdy w innym stylu. I okropny szum aut z DK88. Nie chciałbym tam chyba mieszkać.

ul. prof. Maksymiliana Hubera © djk71

Pozostałe ulice do powtórki, bo drugą z zaliczanych ulic była pominięta Hutnicza...

Do tego zmarzłem :-(

*) Co to jest ARBUZ? Poczytaj tutaj :-) Tam też trochę statystyk z wyzwania :-)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asudo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]