Slow jogging w towarzystwie żony
Środa, 26 lutego 2020
· Komentarze(0)
Kategoria Bieganie, śląskie, W towarzystwie
Wieczorem żona zaproponowała spacer. Powiedziała, że może weźmie kije. Do Nordic Walkingu jakoś wciąż się nie mogę przekonać więc stwierdziłem, że sobie obok Niej potruchtam. Co prawda rano był już trening biegowy, nawet dość intensywny, ale teraz nie zapowiadało się szybkie tempo. Postanowiłem sprawdzić czym jest slow jogging.
Ostatecznie małżonka zostawiła kije w domu, ale ja i tak truchtałem. Tempo wolne, ale po ponad godzince wróciłem nawet lekko spocony. I w sumie nie wiem jak się przy takiej pogodzie ubrać na takie truchtanie. Bo niby się nie zmęczyłem, a jednak trochę spociłem, a do tego momentami było mi chłodno w ramiona... I bądź człowieku mądry...
Anetce chyba się spodobało, bo wracając zapowiadała powtórkę... Zobaczymy :)
Ostatecznie małżonka zostawiła kije w domu, ale ja i tak truchtałem. Tempo wolne, ale po ponad godzince wróciłem nawet lekko spocony. I w sumie nie wiem jak się przy takiej pogodzie ubrać na takie truchtanie. Bo niby się nie zmęczyłem, a jednak trochę spociłem, a do tego momentami było mi chłodno w ramiona... I bądź człowieku mądry...
Anetce chyba się spodobało, bo wracając zapowiadała powtórkę... Zobaczymy :)