Szukając zimy
Niedziela, 29 grudnia 2019
· Komentarze(1)
Kategoria do 50km, śląskie, W towarzystwie, Z kamerą wśród...
Drugi raz z rzędu udało się umówić z Markiem na rower w niedzielny poranek. Oby tak dalej.
Gdy wyjeżdżam z domu czuję chłód. Miejscami ślady śniegu, ale nie jest ślisko.
Nad Brandką czuję jak drętwieją mi palce mimo cieplejszych rękawic.
Jestem wcześniej więc wyjeżdżam Markowi naprzeciwko, ale gdzieś się mijamy. Na szczęście zawracam i po chwili kręcimy już wspólnie. Bez konkretnego celu, po lesie... W końcu docieramy do DSD. Tu niespodzianka.
Robią zimę ;-)
Rundka wkoło i trzeba wracać. Przed nami jeszcze długi dzień i kolejne plany.
Uff.. rower dziś czyściutki :-) Nie to co ostatnio.
Gdy wyjeżdżam z domu czuję chłód. Miejscami ślady śniegu, ale nie jest ślisko.
Ślady śniegu są© djk71
Nad Brandką czuję jak drętwieją mi palce mimo cieplejszych rękawic.
Widok na Miechowice© djk71
Jestem wcześniej więc wyjeżdżam Markowi naprzeciwko, ale gdzieś się mijamy. Na szczęście zawracam i po chwili kręcimy już wspólnie. Bez konkretnego celu, po lesie... W końcu docieramy do DSD. Tu niespodzianka.
Będzie biało© djk71
Robią zimę ;-)
Pełną parą© djk71
Rundka wkoło i trzeba wracać. Przed nami jeszcze długi dzień i kolejne plany.
Uff.. rower dziś czyściutki :-) Nie to co ostatnio.