Chłopcy z ferajny i bieżnia bez końca

Poniedziałek, 26 sierpnia 2019 · Komentarze(0)
Plan treningowy już dawno legł w gruzach :-(

Dziś po pracy bieżnia. Chęć pobiegania. Jakiegokolwiek. Bez konkretnego celu. Wpadam do kina i lecą "Chłopcy z ferajny". Film stary i dawno widziany. Do tego nie moja bajka więc nie zakładam, że mnie wciągnie. I tu zaskoczenie. Oglądam cały. Przy okazji okazuje się, że bieżnie tutaj nie mają limitu czasu, albo jest ale dłuższy. Kiedyś o ile pamiętam bieżnia się zatrzymała po 90 minutach. Tym razem przekroczyła sto minut (na początku jeszcze pospacerowałem w ramach rozgrzewki) i nie było problemu.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa erwuj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]