Szybciej, czyli wolniej

Wtorek, 9 lipca 2019 · Komentarze(1)
Kolejny trening. Dziś szybkość, ale na dłuższych odcinkach. 3x1600m. Przy zmienionych założeniach, czyli szybciej. Kiedy tydzień temu biegłem 6x800m (jeszcze wg starych założeń) to było szybciej niż powinienem, ale idealnie wg czasów na dziś.

Ruszam, rozgrzewka i start. Biegnę szybciej niż powinienem, ale jest z górki, a wiem, że potem będzie pod górkę więc pewnie się wyrówna. Wyrównało się, aż za bardzo. 6 sek/km wolniej niż było w założeniach. Uspokojenie oddechu i druga runda. Tym razem wolniej o 17 sek/km. Kolejny odcinek podobnie. Jednak na dłuższym dystansie z tą szybkością jest gorzej. Do tego ledwo łapałem oddech.

Ciekawe, czy naprawdę szybciej nie mogłem, czy to jakaś podświadomość mnie blokowała: Stary, Ty masz już swoje lata i jeszcze tu zejdziesz... W końcu może nie przypadkiem dostałem ostatnio taką kartkę...

Mam wybuchnąć? © djk71

Nie wykluczam, ani jednego, ani drugiego.

FIRST 4_1_S_3x1600 (5:30-5:35 -> 5:41 / 5:52 / 5:54)

Komentarze (1)

Bombowy miś :)

Roadrunner1984 22:53 środa, 10 lipca 2019
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ienie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]