Spacer i bieganie
Czwartek, 11 kwietnia 2019
· Komentarze(3)
Kategoria Bieganie, Holandia, Samotnie, Z kamerą wśród...
Wczoraj po szkoleniu zaliczyliśmy spacer po Nijmegen. Fajne miejsce, ciekawy klimat, ale zdecydowanie bardziej podobało nam się kilka kilometrów dalej, w Wijchen, gdzie nocujemy. Choć i tu były ciekawe miejsca.
Noc jakaś niespokojna, czułem zmęczenie, zastanawiałem się czy rano będzie mi się chciało wstać. Chciało się :-)
Dziś pobiegłem bez zaplanowanej wcześniej trasy. po prostu na azymut. I... trochę zły kąt obrałem, bo wbiegłem w ulicę równoległą do tej, o której myślałem i ta wyprowadziła mnie do lasu... Niespecjalnie się tym jednak przejmowałem, mimo, że wracałem tą samą drogę, a zwykle tego nie lubię... W Holandii jestem w stanie biegać nawet w ten sposób :-) Szkoda, że trzeba już wracać. Już, to znaczy po szkoleniu, czyli... w nocy...
Ciekawe co to?© djk71
Która godzina?© djk71
Piękne budynki i rowery© djk71
Z widokiem na rzekę© djk71
Okruchy historii© djk71
Akcent rowerowy© djk71
Ładna zabudowa© djk71
W parku© djk71
Kolejna wieża© djk71
Noc jakaś niespokojna, czułem zmęczenie, zastanawiałem się czy rano będzie mi się chciało wstać. Chciało się :-)
Dziś pobiegłem bez zaplanowanej wcześniej trasy. po prostu na azymut. I... trochę zły kąt obrałem, bo wbiegłem w ulicę równoległą do tej, o której myślałem i ta wyprowadziła mnie do lasu... Niespecjalnie się tym jednak przejmowałem, mimo, że wracałem tą samą drogę, a zwykle tego nie lubię... W Holandii jestem w stanie biegać nawet w ten sposób :-) Szkoda, że trzeba już wracać. Już, to znaczy po szkoleniu, czyli... w nocy...