Ciężko na bieżni
Poniedziałek, 4 marca 2019
· Komentarze(0)
Po wczorajszym rowerze dziś zamiast rano, postanowiłem wpaść na siłownię po pracy. Musiałem odpocząć. Spałem jak zabity, ale chyba i tak nie do końca odzyskałem siły. Na bieżni od początku ciężko. Więc trening też postanowiłem zrobić cięższy. Znów nachylenie bieżni poszło w ruch. Ale było mi rzeczywiście ciężko. Piątka i do domu. Mam nadzieję, że do zmęczenie, a nie znużenie.
Może pora wrócić do biegania na dworze, tym bardziej, że pogoda zaczyna się poprawiać...
Może pora wrócić do biegania na dworze, tym bardziej, że pogoda zaczyna się poprawiać...