Żabie Doły
Niedziela, 18 listopada 2018
· Komentarze(2)
Kategoria do 50km, Samotnie, śląskie, Z kamerą wśród...
Dawno tu nie byłem. Jakoś nie było okazji.
Wczoraj pobiegałem więc dziś rower. Ruszam spod domu i od razu zatrzymujemy się żeby zerknąć na dzieło naszych dzików...
Jadę opłotkami przez Bytom. W końcu daje mi się pstryknąć tramwaj... Kiedyś taki jeździł też na Helenkę...
W Bytomiu są dziesiątki interesujących kamienic, szkoda, że wiele z nich jest tak zniszczonych... Mieszanka stylów, wśród nich takie ciekawostki....
Jeszcze chwila kręcenia po mieście i ruszam do celu. Jak zawsze chwila błądzenia...
W końcu trafiam gdzie chciałem...
Chociaż zapatrzony w pierwszy staw znów robię dodatkową pętlę...
Po chwili wracam na właściwe tory...
Można tu siedzieć godzinami...
Tym bardziej, że postawiono ciekawe miejsca do obserwowania...
Miało być jeszcze Chechło dziś, ale tu schodzi mi za dużo czasu...
Gdyby ktoś zapomniał jak nazywa się to miejsce to wystarczy rzucić okiem na mury...
Trzeba wracać do domu...
W drodze powrotnej zatrzymuję się przy schronie, który zwykle oglądam tylko z samochodu.
Wracam przez Bytom, przez park, mijam stadion Polonii i... zamiast jechać najprostszą drogą postanawiam ominąć szosy. I udaje się. Aż za bardzo ;-( Ścieżka się kończy przy jakiejś hałdzie. I oczywiście zamiast wrócić to jakiś kilometr walczę... jedną nogą próbując jej nie skręcić na kamieniach, a drugiej próbując nie utopić.
Dostałem w kość.
Końcówka niby prosta le już jechałem bez sił. W sumie sporo podjazdów wyszło.
Żab to nie brakuje© djk71
Wczoraj pobiegałem więc dziś rower. Ruszam spod domu i od razu zatrzymujemy się żeby zerknąć na dzieło naszych dzików...
Boisko przygotowywane na przyszły sezon?© djk71
Jadę opłotkami przez Bytom. W końcu daje mi się pstryknąć tramwaj... Kiedyś taki jeździł też na Helenkę...
Budzi wspomnienia© djk71
W Bytomiu są dziesiątki interesujących kamienic, szkoda, że wiele z nich jest tak zniszczonych... Mieszanka stylów, wśród nich takie ciekawostki....
Ciekawa kamienica© djk71
Jeszcze chwila kręcenia po mieście i ruszam do celu. Jak zawsze chwila błądzenia...
A to co? Gdzie ja wylądowałem?© djk71
Chyba jakaś hałda© djk71
W końcu trafiam gdzie chciałem...
Wjazd do wodnego królestwa© djk71
Chociaż zapatrzony w pierwszy staw znów robię dodatkową pętlę...
Pierwszy staw© djk71
Po chwili wracam na właściwe tory...
Kolejny staw© djk71
Lubię to miejsce© djk71
Można tu siedzieć godzinami...
Jesienny klimat© djk71
Można siedzieć i patrzeć© djk71
Tym bardziej, że postawiono ciekawe miejsca do obserwowania...
Punkty obserwacyjne© djk71
Podglądamy przyrodę© djk71
Miało być jeszcze Chechło dziś, ale tu schodzi mi za dużo czasu...
Kaczuszki© djk71
Ocieplana budka© djk71
Gdyby ktoś zapomniał jak nazywa się to miejsce to wystarczy rzucić okiem na mury...
I wiadomo gdzie jesteśmy© djk71
Ktoś się postarał© djk71
Trzeba wracać do domu...
I jeszcze rzut oka na stawy© djk71
W drodze powrotnej zatrzymuję się przy schronie, który zwykle oglądam tylko z samochodu.
Polski Schron Bojowy nr 5© djk71
Wracam przez Bytom, przez park, mijam stadion Polonii i... zamiast jechać najprostszą drogą postanawiam ominąć szosy. I udaje się. Aż za bardzo ;-( Ścieżka się kończy przy jakiejś hałdzie. I oczywiście zamiast wrócić to jakiś kilometr walczę... jedną nogą próbując jej nie skręcić na kamieniach, a drugiej próbując nie utopić.
Łatwo nie było© djk71
Z daleka to wygląda lepiej© djk71
Końcówka niby prosta le już jechałem bez sił. W sumie sporo podjazdów wyszło.