Chechło, Gwarek i nie tylko
Środa, 1 sierpnia 2018
· Komentarze(0)
Kategoria do 50km, Glebki, Samotnie, śląskie, Z kamerą wśród...
Ciężki dzień, ciężki tydzień, ciężko ogólnie... I nie chodzi o temperatury, choć one pewnie też nie pomagają. Jakoś tak... próbowałem poukładać trochę spraw, ale nic z tego nie wyszło. Szkoda.
Wieczorem waham się chwilę czy wychodzić coś robić przy takiej pogodzie, ale przecież nie raz jeździłem w dużo gorszych warunkach. Co ja piłkarz jestem? Jadę.
Bez celu. Po prostu pokręcić i pomyśleć. Mimo pogody jedzie się fajnie.
Przed Nakłem krótki postój na przejeździe.
Rzut oka na pałac w Nakle. Niestety, kiedyś zapowiadało się, że go odnowią, ale chyba nic z tego.
Jadę w stronę Chechła. Omijając jeden z leśnych szlabanów nie mieszczę się i opieram się o drzewo. Na szczęście bez większych obrażeń.
Rzut oka na jezioro i czas wracać. Koło jednostki nie wyrabiam na zakręcie i ląduję w piachu. Na szczęście miękko i też bez obrażeń.
W Tarnowskich Górach rzut oka na nową (dla mnie) figurkę Gwarka wg Alojzego Niedbały...
... i czas wracać do domu. Dobrze, że wyszedłem choć na chwilę.
Wieczorem waham się chwilę czy wychodzić coś robić przy takiej pogodzie, ale przecież nie raz jeździłem w dużo gorszych warunkach. Co ja piłkarz jestem? Jadę.
Bez celu. Po prostu pokręcić i pomyśleć. Mimo pogody jedzie się fajnie.
Przed Nakłem krótki postój na przejeździe.
Pociag za pociągiem© djk71
Rzut oka na pałac w Nakle. Niestety, kiedyś zapowiadało się, że go odnowią, ale chyba nic z tego.
A mogło być tak pięknie© djk71
Jadę w stronę Chechła. Omijając jeden z leśnych szlabanów nie mieszczę się i opieram się o drzewo. Na szczęście bez większych obrażeń.
Tu ponoć też sinice zawitały© djk71
Rzut oka na jezioro i czas wracać. Koło jednostki nie wyrabiam na zakręcie i ląduję w piachu. Na szczęście miękko i też bez obrażeń.
W Tarnowskich Górach rzut oka na nową (dla mnie) figurkę Gwarka wg Alojzego Niedbały...
Gwarek w TG© djk71
... i czas wracać do domu. Dobrze, że wyszedłem choć na chwilę.