Głęboki sen
Sobota, 23 czerwca 2018
· Komentarze(2)
Kategoria do 50km, Samotnie, śląskie, Z kamerą wśród...
Po nocnym Biegu dla Słonia padłem jak zabity. Najlepiej to widać na wykresie snu.
Kiedy już wstałem trzeba było odwiedzić firmę, zeszło dłużej niż planowałem i... czasu na rower zostało niewiele.
Nie miałem ochoty na asfalt więc do lasu. Przypomniałem sobie stare ścieżki, którymi dawno już nie jeździłem. Zjazdy, podjazdy, kamienie, korzenie, przewrócone drzewa... Czy zawsze tu tak było? Zmęczyłem się. Podejrzewam, że to jeszcze efekt biegu, ale może po prostu dawno już nie jeździłem w ten sposób...
Dawno też nie widziałem dzików w lesie... a jednak są :-) Mimo zmęczenia podobało mi się. Trzeba będzie to powtórzyć.
Głęboki sen© djk71
Kiedy już wstałem trzeba było odwiedzić firmę, zeszło dłużej niż planowałem i... czasu na rower zostało niewiele.
Nie miałem ochoty na asfalt więc do lasu. Przypomniałem sobie stare ścieżki, którymi dawno już nie jeździłem. Zjazdy, podjazdy, kamienie, korzenie, przewrócone drzewa... Czy zawsze tu tak było? Zmęczyłem się. Podejrzewam, że to jeszcze efekt biegu, ale może po prostu dawno już nie jeździłem w ten sposób...
Chmurzy się© djk71
Dawno też nie widziałem dzików w lesie... a jednak są :-) Mimo zmęczenia podobało mi się. Trzeba będzie to powtórzyć.