Truchtać, czy biegać?
Środa, 20 czerwca 2018
· Komentarze(2)
Jednak treningi o poranku są najlepsze. Po pierwsze (z reguły) jak już człowiek wstanie to nic i nikt nie przeszkadza, nic nie wypada nagle, a po drugie czas jest zwykle ograniczony więc trzeba trzeba go wykorzystać jak najlepiej i można np. biegać szybciej.
I nie chodzi o to, że dziś biegłem jakoś nadzwyczaj szybciej, raczej wręcz przeciwnie, ale kilka mocniejszych akcentów było i... okazało się, że da się... Tylko czemu zwykle truchtam, a nie biegam? Bo na dłuższych dystansach bym nie dał rady biec szybciej, bo się boję, że za szybko się zagotuję, bo.... nie chce mi się spróbować...
A może jednak warto popracować na siłą i szybkością, a nie tylko ciągle robić to samo i udawać, że niby jakieś tam interwały, czy podbiegi były...
I nie chodzi o to, że dziś biegłem jakoś nadzwyczaj szybciej, raczej wręcz przeciwnie, ale kilka mocniejszych akcentów było i... okazało się, że da się... Tylko czemu zwykle truchtam, a nie biegam? Bo na dłuższych dystansach bym nie dał rady biec szybciej, bo się boję, że za szybko się zagotuję, bo.... nie chce mi się spróbować...
A może jednak warto popracować na siłą i szybkością, a nie tylko ciągle robić to samo i udawać, że niby jakieś tam interwały, czy podbiegi były...