Stan emocjonalny i fizyczny
Piątek, 7 lipca 2017
· Komentarze(2)
Kategoria Bieganie, Samotnie, śląskie, W 9 miesięcy do maratonu, Z kamerą wśród..., Muzyka i nie tylko
Jak wpływ ma stan emocjonalny na stan fizyczny? Dziś na pewno spory. Bezmyślny trening. Od początku bez kontroli, niby spokojnie, a jak już spojrzałem na zegarek i zobaczyłem, że za szybko to puls był 180+ i tak zostało do końca. Efekt łatwy do przewidzenia. Po 4,5 km chciałem się zatrzymać. Nie zrobiłem tego, ale byłem bliski.
Jak zwykle przybiegłem zupełnie mokry...
Jutro w planie piątka na Biegu Trzeźwości organizowanym przez bytomski Dom Nadziei. Ot takie wsparcie dla tych, którzy pomagają i potrzebują pomocy... Mam nadzieję, że będę się czuł lepiej niż dziś...
Na lepszy nastrój nie liczę, ale może choć forma pozwoli dobiec i żyć na mecie... Choć czasem się zastanawiam...
Nad wieloma rzeczami się ostatnio zastanawiam... nad rzeczami, sytuacjami, ludźmi... Kiedy człowiek był młodszy jakoś szybciej znajdował odpowiedzi na różne pytania... O dziwo nawet łatwiej było mi tłumaczyć, usprawiedliwiać pewne zachowania... swoje i innych...
Dziś kiedy jestem starszy, wydawałoby się bardziej doświadczony, patrzący z dystansem... jest trudniej... trudniej zrozumieć to wszystko wokół... trudniej zrozumieć drugiego... Jak śpiewało kiedyś KSU:
Coraz trudniej mi zrozumieć drugiego
Pełno świń wokół każdego
Potrzebuję jakiejś odmiany, a może zmiany... Inny punkowy zespół śpiewał kiedyś...
Potrzebne są zmiany!
Konieczne są zmiany!
Bo jeśli nic się nie zmieni....
BTW: Co sądzicie o takim wyglądzie bloga?
Jak zwykle przybiegłem zupełnie mokry...
Co siódmy raz?© djk71
Jutro w planie piątka na Biegu Trzeźwości organizowanym przez bytomski Dom Nadziei. Ot takie wsparcie dla tych, którzy pomagają i potrzebują pomocy... Mam nadzieję, że będę się czuł lepiej niż dziś...
Na lepszy nastrój nie liczę, ale może choć forma pozwoli dobiec i żyć na mecie... Choć czasem się zastanawiam...
Nad wieloma rzeczami się ostatnio zastanawiam... nad rzeczami, sytuacjami, ludźmi... Kiedy człowiek był młodszy jakoś szybciej znajdował odpowiedzi na różne pytania... O dziwo nawet łatwiej było mi tłumaczyć, usprawiedliwiać pewne zachowania... swoje i innych...
Dziś kiedy jestem starszy, wydawałoby się bardziej doświadczony, patrzący z dystansem... jest trudniej... trudniej zrozumieć to wszystko wokół... trudniej zrozumieć drugiego... Jak śpiewało kiedyś KSU:
Coraz trudniej mi zrozumieć drugiego
Pełno świń wokół każdego
Potrzebuję jakiejś odmiany, a może zmiany... Inny punkowy zespół śpiewał kiedyś...
Potrzebne są zmiany!
Konieczne są zmiany!
Bo jeśli nic się nie zmieni....
BTW: Co sądzicie o takim wyglądzie bloga?