Jasno, ciepło i w lesie
Wtorek, 28 marca 2017
· Komentarze(7)
Kategoria Bieganie, Samotnie, śląskie, W 9 miesięcy do maratonu, Z kamerą wśród...
Jak to miło wrócić z pracy i nie dość, że jest ciepło to jeszcze do tego jasno. Przebieram się i do lasu. Niestety wszystkie drogi i przy lesie i w lesie strasznie rozjeżdżone ciężkim sprzętem (czyżby coś wycinali?). Miejscami biegnie się fatalnie. Do tego kilka pagórków i weekendowe zmęczenie, które mimo dnia odpoczynku jeszcze nie minęło.
Niezbyt szybko, ale spoko. Kolejny trening zaliczony z uśmiechem na ustach. Wciąż widzę cel. I wciąż widzę, że jest realny.
Brak mi tylko przy tym wszystkim czasu na rower, ale może skończą się delegacje to jakoś się znów uda pokręcić.
W sumie to szkoda, że się skończą, bo do Holandii wróciłbym na dłużej... Lub chociaż tutaj...
Niezbyt szybko, ale spoko. Kolejny trening zaliczony z uśmiechem na ustach. Wciąż widzę cel. I wciąż widzę, że jest realny.
Brak mi tylko przy tym wszystkim czasu na rower, ale może skończą się delegacje to jakoś się znów uda pokręcić.
W sumie to szkoda, że się skończą, bo do Holandii wróciłbym na dłużej... Lub chociaż tutaj...
Katedra w Limburgu© djk71
Kamieniczki© djk71