Pobiegane i reakcje dzieciaków
Sobota, 11 marca 2017
· Komentarze(1)
Kategoria Bieganie, Samotnie, śląskie, W 9 miesięcy do maratonu
Dziś tylko chwila czasu na ruch więc po dwóch drzemkach nie ma zmiłuj. Trzeba się ubrać i zrobić trening. Chłodno, ale nie jest źle. Biegnie się w miarę dobrze. Puls wciąż niższy niż zwykł bywać, co nie znaczy, że nie mógłby być niższy :-)
Nie wiem czemu, ale całą drogę mam ochotę się uśmiechać, jak wczoraj kiedy oglądałem reakcję dzieciaków kiedy im puszczone kawałki Guns'n'Roses :-)
Nie wiem czemu, ale całą drogę mam ochotę się uśmiechać, jak wczoraj kiedy oglądałem reakcję dzieciaków kiedy im puszczone kawałki Guns'n'Roses :-)
A może to na myśl o dzisiejszych atrakcjach :-)
Z innej beczki, wczoraj wróciłem z pracy tak padnięty, że już nie miałem siły na nic. Położyłem się i leżałem w nadziei, że wrócą siły. Nie wróciły. Mimo, że nie spałem do 23-iej to zegarek wykrył sen od 17:53... Czyli byłem chyba naprawdę zmęczony...