27:1 i kolka

Czwartek, 9 marca 2017 · Komentarze(6)
Dobre wieści w drodze z pracy... chociaż w sumie to niczego innego się nie spodziewałem... a oni i tak odtrąbili zwycięstwo... No cóż, niektórzy tak mają, możesz im w twarz napluć, a oni i tak powiedzą, że pada...

Planowałem dziś pobiec nieco wcześniej, ale jak to zwykle bywa, nie wyszło... Potem diabełek chciał coś powiedzieć, ale nie dałem mu szans i pobiegłem. Całkiem przyjemnie, gdyby nie to, że po drodze złapała mnie kolka i trzymała chyba z 10 minut. Czemu? Z czego? I jak się przed tym bronić? Ktoś, coś, jakiś pomysł?

Komentarze (6)

Jak dawno od kolki jadłeś ??? co i czym popijałeś :)

Roadrunner1984 21:35 niedziela, 12 marca 2017

Domowe sposoby na kolkę :)

amiga 09:58 piątek, 10 marca 2017

limit
Bałbym się ziewać... Za szybko usypiam... :-)
Jurek57
Biegam w takim tempie, że mam wrażenie, że to właśnie rozgrzewka ;-)
Brak słów...
Gość
Ja bym chciał żeby polityka się nie wpierniczała w moje życie...
Ale może to fakt, że to od tego...

djk71 20:59 czwartek, 9 marca 2017

Wypiernicz z myśli politykę a zacznij zajmować się bieganiem, to i kolka odpuści. Jurek ma rację, brawo.

Gość 20:43 czwartek, 9 marca 2017

Dawno temu kiedy grałem w piłkę. Mój trener o nazwisku Gracz ! (przypadek ?) powtarzał. Bez rozgrzewki to możesz sobie posiedzieć na ławce !
A co do polityki ? To mam wrażenie że koteria , "bawiąc się" , poświęca sobie więcej zainteresowania iż nam ! :(

Jurek57 19:46 czwartek, 9 marca 2017

Może to śmieszne, ale mnie czasem jak złapie to robię postój i staram się... ziewnąć. Zwykle pomaga :-) Dziwne, nie? Ale nie wiem skąd się ona bierze więc nie wiem jak zapobiegać.

limit 19:32 czwartek, 9 marca 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa utree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]