Nieustępliwa żona
Piątek, 13 stycznia 2017
· Komentarze(2)
Kategoria śląskie, Samotnie, Muzyka i nie tylko, Bieganie, W 9 miesięcy do maratonu
Smog był świetnym usprawiedliwieniem przez ostatnie dni :-) Zamiast biegów był trening ogólny plus basen.
Dziś próbowałem się zasłaniać budzikiem, ale żona była nieustępliwa. Musiałem wstać. Ciuchy przygotowane już wczoraj, a innych wymówek brak. Rundka wokół osiedla. Miejscami na chodnikach sporo śniegu, ale jakoś dałem radę. Ubrany niestety zbyt ciepło, raczej na temperatury ubiegłotygodniowe.
Przybiegam mokry, ale zadowolony, że jednak dałem się obudzić. Dzięki Anetko.
Całą drogę towarzyszyła mi Gaba Kulka i m.in. kawałek, którego wykonanie niektórzy uznają za profanację, ale mi jakoś pasuje. Całą płytę lubię.
Dziś próbowałem się zasłaniać budzikiem, ale żona była nieustępliwa. Musiałem wstać. Ciuchy przygotowane już wczoraj, a innych wymówek brak. Rundka wokół osiedla. Miejscami na chodnikach sporo śniegu, ale jakoś dałem radę. Ubrany niestety zbyt ciepło, raczej na temperatury ubiegłotygodniowe.
Przybiegam mokry, ale zadowolony, że jednak dałem się obudzić. Dzięki Anetko.
Całą drogę towarzyszyła mi Gaba Kulka i m.in. kawałek, którego wykonanie niektórzy uznają za profanację, ale mi jakoś pasuje. Całą płytę lubię.