Zawieja, zamieć a może zadymka?

Środa, 4 stycznia 2017 · Komentarze(3)
Wracam do domu, a tu czeka żona z niespodzianką :-)

I teraz nie wiem, czy mam się skupić na formie i kondycji...

Forma i kondycja © djk71

Czy na kalendarzu maratonów...

... czy kalendarz maratonów? © djk71

Martwi się o mnie, czy prowokuje? :-)

I jak tu nie iść pobiegać. Idę, ale kiedy wychodzę na dwór to się odechciewa... zamieć, zawieja, zadymka... Chyba jednak zawieja. Wieje tak, że nie jestem w stanie biec i patrzeć przed siebie. Strasznie wieje i sypie. Do tego miejscami ślisko lub na chodnikach śnieg. Trzeba więc ostrożnie....

Komentarze (3)

Mam ten sam numer :)

flash 15:23 piątek, 6 stycznia 2017

Dobrze mieć prowokującą Żonę. :-)

Mlynarz 01:15 piątek, 6 stycznia 2017

Chyba wszystko po trochu, wpierw zawiało, potem zamiotło, a na końcu zadymiło... Jutro jest szansa, że będzie ciut lepiej...

amiga 18:55 środa, 4 stycznia 2017
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zyokr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]