Po skończonej pracy załóż majtki
Wtorek, 3 maja 2016
· Komentarze(4)
Miałem nadzieję, że w weekend będą cztery dni rowerowe. Nie wyszło. Ból łydki i co chwilę pojawiające się deszcze i burze skutecznie zniechęciły mnie do jazdy. Zamiast tego postanowiliśmy z rodziną odwiedzić miejsce, które wielokrotnie mijałem jeżdżąc rowerem, a nigdy nie było okazji tam zajrzeć. Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej.
Nie do końca byłem przekonany, że warto, ale było warto. Głównie ze względu na wspomnienia. Do tego trafiliśmy na przewodnika, który wzbogacił swymi opowieściami to co inaczej tylko zobaczylibyśmy. Zaliczył co prawda małą wpadkę (której nie omieszkaliśmy mu wypomnieć) ale ogólnie było ok.
Mimo, że wiele rzeczy pamiętałem to niektóre tabliczki budziły zdziwienie.
Inne były już bardziej znane :-)
Chcieliśmy się czegoś napić, ale rozmyśliliśmy się...
Z jedzeniem też łatwo nie było...
Przynajmniej można było coś poczytać...
Kiosk też był zamknięty, można było tylko popatrzeć przez szybkę...
Za to sprzętu audio-video było od groma... w tym taki jaki miałem w domu :-)
I wspomnienie szkolnych dyskotek... Colorofon!!!
Jako, że dziś święto to nie mogło zabraknąć historycznych akcentów...
I trochę motoryzacji...
Były też i czterokołowce...
No i akcenty rowerowe...
I z pozdrowieniami dla Tomka...
Dobra wystarczy. Zdjęć mam więcej, a nie wszystko pstrykałem. Jednak więcej Wam nie pokażę... wybierzcie się sami ;-)
Relacja wprost z mobilnego wozu transmisyjnego...
Nie do końca byłem przekonany, że warto, ale było warto. Głównie ze względu na wspomnienia. Do tego trafiliśmy na przewodnika, który wzbogacił swymi opowieściami to co inaczej tylko zobaczylibyśmy. Zaliczył co prawda małą wpadkę (której nie omieszkaliśmy mu wypomnieć) ale ogólnie było ok.
Mimo, że wiele rzeczy pamiętałem to niektóre tabliczki budziły zdziwienie.
Ciekawe z jakiego to zakładu?© djk71
Inne były już bardziej znane :-)
Czy aby na pewno?© djk71
Chcieliśmy się czegoś napić, ale rozmyśliliśmy się...
Tylko kto jest wrogiem?© djk71
Z jedzeniem też łatwo nie było...
Dziś wtorek :-(© djk71
Przynajmniej można było coś poczytać...
Kto czytał?© djk71
Kiosk też był zamknięty, można było tylko popatrzeć przez szybkę...
W kiosku© djk71
Za to sprzętu audio-video było od groma... w tym taki jaki miałem w domu :-)
Rubin... ciężki był© djk71
I wspomnienie szkolnych dyskotek... Colorofon!!!
Kto pamięta colorofony?© djk71
Jako, że dziś święto to nie mogło zabraknąć historycznych akcentów...
Szkoda, że historia (jaka by nie była) ląduje na śmietnikach© djk71
I trochę motoryzacji...
Kto tym jeździł?© djk71
Były też i czterokołowce...
Piękna© djk71
No i akcenty rowerowe...
Prosto z Wyścigu Pokoju?© djk71
I z pozdrowieniami dla Tomka...
Ech ten tandem© djk71
Dobra wystarczy. Zdjęć mam więcej, a nie wszystko pstrykałem. Jednak więcej Wam nie pokażę... wybierzcie się sami ;-)
Relacja wprost z mobilnego wozu transmisyjnego...
Wóz transmisyjny?© djk71