Zimno, mokro i romantycznie

Wtorek, 8 września 2015 · Komentarze(8)
Wczoraj narzekałem, że zimno więc... dziś mimo, że było jeszcze chłodniej też pojechałem w krótkich spodenkach.
Początkowo było nawet spoko...

Jest ładnie © djk71

Ale z każdym kilometrem coraz bardziej się chmurzyło.

Chmurzy się © djk71

I oczywiście lunęło. Byłem akurat w Boruszowicach więc nie było już sensu zawracać.

I pada © djk71
Ogólnie celem był test GPS-a. Działa bez problemów, doprowadził mnie wszędzie gdzie chciałem, tylko, że nie wszędzie gdzie sobie zaplanowałem można było wjechać...

A ja tu chciałem jechać © djk71

No coż, jednak nie wszystko jest w necie...

Z innej beczki: nie napisałem wczoraj jakie mialem romatyczne spotkanie. Jadę sobie w Zabrzu Łąkową - to taka bardzo wąska uliczka między domkami, a tu na łuku drogi z przeciwka zasuwa panienka jakimś małym samochodzikiem. Z wrażenia nawet nie pamiętam co to było. Jako, że było z górki to też zbyt wolno nie jechałem i... spotkaliśmy się na zakręcie. Zero miejsca żeby się minąć, krawężniki nie pozwałały uskoczyć na bok więc oboje po hamulcach i tak suniemy w swoją stronę patrząc się na siebie. Pewnie to był moment, ale wydawało mi się, że trwa bardzo długo. Aż się zacząłem zastanawiać jak to z boku romantycznie wygląda jak tak jedziemy na siebie i patrzymy sobie w oczy... W końcu oboje się zatrzymaliśmy. Jakieś 20-30cm od siebie. Lasce zgaslo auto, ale nie  reagowała, aż chciałem zapytać, czy żyje... Ale odpuściłem i pojechałem dalej. Ale ciepło mi się zrobiło... Nie wiem, czy to od tego spojrzenia... ? :-)

Kadencja: 86

Komentarze (8)

mandraghora
Teraz to będzie już norma :-(
zapala
Źle, że się zdarza, dobrze jak kończy się tylko na potłuczeniach....
Jurek57
:)
Roadrunner1984
Nie da się ukryć...

djk71 13:24 czwartek, 24 września 2015

To w taką zimną pogodę choć trochę sie rozgrzałeś :P

Roadrunner1984 23:07 środa, 9 września 2015

Jureczku Miło Cię widzieć wirtualnie.
P.s>
Lepiej by byłoby realnie :)

POZDRAWIAM!!!

kosma100 20:11 środa, 9 września 2015

:-) !

Jurek57 20:07 środa, 9 września 2015

Od razu przypominam sobie moje ostatnie "romantyczne spotkanie", które zakończyło się mega zakwasami na drugi dzień oraz kilkoma obtłuczeniami. To było czołowe zderzenie z samochodem skręcającym tuż przede mną w lewo :(

zapala 19:44 środa, 9 września 2015

Też mnie wczoraj zlało... Kicha, jesień idzie :(

mandraghora 06:38 środa, 9 września 2015

Nie wiem, chyba jeszcze nie czytała...

djk71 20:29 wtorek, 8 września 2015

Hahaha :)
A co na to romantyczne spotkanie Anetka? :D
Pozdrawiam :)

kosma100 20:20 wtorek, 8 września 2015
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ktakj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]