Wciąż nie mam chęci kręcić. Chęci, motywacji, niczego. Ogólnie jakieś ciągłe wahania nastroju... Potrzebuję chyba ustalić jakieś nowe cele. Czy to rowerowe, czy biegowe, czy życiowe...
Dobrze, że syn mnie choć na chwilę wyciągnął wieczorem na rower.
Widziałem na foto, że pomalowane. Ale jeszcze osobiście nie testowałem ich. Skuteczność maila masz 100% więc może napisz do ich znowu? Tematów nie brakuje ;) Wiatru w plecy!
Może jak będą malować koło "dworca autobusowego" na Rokitnicy to dojadą na Helenkę? Chociaż tam przydało by się coś zrobić z odcinkiem koło kościoła - przejazd tam jak działają sklepy czy stragany to masakra. Co do technologi wykonania - jechałem tuż po malowaniu Roosevelta i to wygląda jak zwykła farba, a nie takie jak w parku chorzowskim. Kałuże na tym normalnie stojąjak na asfalcie ;) Wiatru w plecy!
amiga Odpukaj... :-) Nie środa, tylko czwartek... A o kadencji zapomniałem... limit Tego jeszcze nie testowałem, ale wizualnie rzuca się w oczy bardzo. Kierowcom też...
To kolorowanie to nie jest dobry pomysł. A przynajmniej nie jest dobry jeśli zrobią to takimi środkami jak w parku chorzowskim. Wystarczy trochę wody i tak pomalowane podłoże zamienia się prawie w lodowisko.