Bieganie z Igorkiem
Niedziela, 4 stycznia 2015
· Komentarze(2)
Kategoria W towarzystwie, śląskie, Bieganie
Wczorajszy spinning nie wyszedł. Tak to jest jak się człowiek wybiera na jakikolwiek trening powyżej pół godziny. To jest porażka, ale niewielki mam na to wpływ :-( Później w planach był jeszcze rower, ale... też nie wyszedł ;-( Wyszedł więc dzień odpoczynku.
Na dzisiejsze bieganie zapowiedział się również mój młodszy syn. Myślałem, że poranny śnieg go zniechęci, ale był twardy. Pierwsze kółko zrobił ze mną. Dałem radę mu dotrzymać kroku :-) Brawo, oby tak częściej. Drugie już musiałem sam. Też dałem radę.
Ciężko jednak widzę przyszłą niedzielę... ale zobaczymy... Najwyżej dojdę... sam... ;)
33B-3M-10B
Na dzisiejsze bieganie zapowiedział się również mój młodszy syn. Myślałem, że poranny śnieg go zniechęci, ale był twardy. Pierwsze kółko zrobił ze mną. Dałem radę mu dotrzymać kroku :-) Brawo, oby tak częściej. Drugie już musiałem sam. Też dałem radę.
Ciężko jednak widzę przyszłą niedzielę... ale zobaczymy... Najwyżej dojdę... sam... ;)
33B-3M-10B