Work Orient
Niedziela, 14 września 2014
· Komentarze(2)
Kategoria do 50km, Samotnie, śląskie, Z kamerą wśród...
Work Orient
Wczoraj miał być Mordownik... i był przez kilkadziesiąt minut..., a potem nagły powrót do domu... gdzie nie usłyszałem nic... Nawet choćby rzuconego od niechcenia słowa: Przepraszam... Porażka.
Dziś miał być Bike Orient... i jest... pojechał tam Amiga, który właśnie odpoczywa z powodu kontuzji... Co za paranoja...
Ja mam dla odmiany Work Orient... i nie mam kogo za to winić... Kiedyś jeśli czegoś nie zdążyłem zrobić to zrobiłbym to w domu... wieczorem, w nocy... Teraz już nie potrafię... Zestarzałem się... Wszystko mi przeszkadza, nie potrafię się skupić...
Do tego ostatnie kilka tygodni (miesięcy) to ciężki czas... Bardzo ciężki... Ale to nie temat na bloga....
Lemondka oddana właścicielowi, jeszcze raz wielkie dzięki Grzesiu :-)
Wieczorem za to założona własna. Tamtą było łatwiej założyć, szczególnie, że miała połączone końcówki. Tu, choć się bardzo starałem, nie do końca to wyszło... Założyłem nieco niesymetrycznie i... dało się to zauważyć. Nie jechało mi się tak komfortowo jak poprzednio. Na prawej ręce wyjątkowo dało się to odczuć. Do poprawy.
Do tego plecak, którego codziennie używam do pracy, niezbyt się nadaje na rower.
Kadencja: 83
Wczoraj miał być Mordownik... i był przez kilkadziesiąt minut..., a potem nagły powrót do domu... gdzie nie usłyszałem nic... Nawet choćby rzuconego od niechcenia słowa: Przepraszam... Porażka.
Dziś miał być Bike Orient... i jest... pojechał tam Amiga, który właśnie odpoczywa z powodu kontuzji... Co za paranoja...
Ja mam dla odmiany Work Orient... i nie mam kogo za to winić... Kiedyś jeśli czegoś nie zdążyłem zrobić to zrobiłbym to w domu... wieczorem, w nocy... Teraz już nie potrafię... Zestarzałem się... Wszystko mi przeszkadza, nie potrafię się skupić...
Do tego ostatnie kilka tygodni (miesięcy) to ciężki czas... Bardzo ciężki... Ale to nie temat na bloga....
Lemondka oddana właścicielowi, jeszcze raz wielkie dzięki Grzesiu :-)
Wieczorem za to założona własna. Tamtą było łatwiej założyć, szczególnie, że miała połączone końcówki. Tu, choć się bardzo starałem, nie do końca to wyszło... Założyłem nieco niesymetrycznie i... dało się to zauważyć. Nie jechało mi się tak komfortowo jak poprzednio. Na prawej ręce wyjątkowo dało się to odczuć. Do poprawy.
Do tego plecak, którego codziennie używam do pracy, niezbyt się nadaje na rower.
W pracy© djk71
Kadencja: 83