Podrapany

Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 · Komentarze(2)
Podrapany
Wczoraj był asfalt, dziś była chęć na teren. Mijam Górniki i wjeżdżam do lasu. Rzadko tu jeżdżę. Po chwili przypominam sobie czemu. Droga się kończy i ląduję w polu. Próba przebicia się lasem kończy się fatalnie. Co chwilę gęstwina taka, że muszę się wycofywać i szukać kolejnego przejścia. Jakby mało było jeżyn i innych krzaczorów to natykam się na zwoje drutu kolczastego...

Przygotowania do wojny? © djk71

Najprościej by było się wrócić, ale jestem facetem więc tego nie zrobię. Efekt: podrapane całe nogi i pół godziny spaceru. Bez sensu. Jeszcze chwila jazdy i wracam do domu. Nie tak to miało dziś wyglądać.

Kadencja: 69

Komentarze (2)

Najlepiej jak sobie człowiek zafunduje taki rajd samemu i do tego 5km od domu...

djk71 14:48 wtorek, 26 sierpnia 2014

o kurka, ale przeprawa :) to był rajd katorżnika czy jak? ;)

k4r3l 08:06 wtorek, 26 sierpnia 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa alezy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]