Wieczorem jest chłodno
Piątek, 30 maja 2014
· Komentarze(2)
Kategoria od 50 do 100km, śląskie, W towarzystwie, Z kamerą wśród...
Wieczorem jest chłodno
Wieczorny wyjazd, tuż przed startem dzwoni Olo, że za godzinę dołączy. Najpierw więc rundka samotnie. W Tarnowskich Górach kusi mnie cmentarz żydowski, ale niestety wejście zamknięte :-( Laryszów, Miedary, Wilkowice i droga do Zbrosławic.
Ładnie tu...
Myślałem, że będzie bardziej mokro...
I te maki...
Myślałem, że już ich nie ma...
Koniec focenia. Po chwili spotykam się z Olkiem i ruszamy w stronę Księżego Lasu. Dalej Jasiona i chwila przy ruinach, które pamiętam z pałacowej wycieczki Amigą.
Wyremontować tego chyba już nikt nie wyremontuje, a zburzyć zabytek też nie wiadomo jak...
Jedziemy dalej - kierunek Wojska
Rozkładamy na chwilę mapę pod barem i... od razu mamy kilku przewodników. Na szczęście wiemy gdzie jechać, a ściślej mówiąc Olek wie. Tym razem to on robi za przewodnika. Świniowice, Tworóg, Połomia. Wszędzie byłem, ale nie tymi drogami.
Z każdą chwilą robi się coraz chłodniej. W Zbrosławicach się rozjeżdżamy, każdy w swoją stronę Kiedy dojeżdżam do domu, na termometrze jest nieco ponad 7 stopni.
Dzięki Olo za towarzystwo :-)
Kadencja: 81
Wieczorny wyjazd, tuż przed startem dzwoni Olo, że za godzinę dołączy. Najpierw więc rundka samotnie. W Tarnowskich Górach kusi mnie cmentarz żydowski, ale niestety wejście zamknięte :-( Laryszów, Miedary, Wilkowice i droga do Zbrosławic.
Ładnie tu...
Tylko chmury nieco straszą© djk71
Myślałem, że będzie bardziej mokro...
Resztki kałuż© djk71
I te maki...
Maki w słońcu© djk71
Myślałem, że już ich nie ma...
Jeszcze nie wszystkie rozkwitły© djk71
Koniec focenia. Po chwili spotykam się z Olkiem i ruszamy w stronę Księżego Lasu. Dalej Jasiona i chwila przy ruinach, które pamiętam z pałacowej wycieczki Amigą.
Jasiona© djk71
Samo się zawali, czy zburzą?© djk71
Jedziemy dalej - kierunek Wojska
Nad głowami chmury, ale nie będzie padać© djk71
Rozkładamy na chwilę mapę pod barem i... od razu mamy kilku przewodników. Na szczęście wiemy gdzie jechać, a ściślej mówiąc Olek wie. Tym razem to on robi za przewodnika. Świniowice, Tworóg, Połomia. Wszędzie byłem, ale nie tymi drogami.
Z każdą chwilą robi się coraz chłodniej. W Zbrosławicach się rozjeżdżamy, każdy w swoją stronę Kiedy dojeżdżam do domu, na termometrze jest nieco ponad 7 stopni.
Dzięki Olo za towarzystwo :-)
Kadencja: 81