Z pompką i historią

Sobota, 1 marca 2014 · Komentarze(11)
Z pompką i historią
Po wczorajszym teście, widziałem, że dziś też trochę pojeżdżę. Niestety plany się zmieniały i zostało mi do dyspozycji tylko małe okienko przed południem. Dziś też w planach nie ma szaleństw. Po prostu pojeździć.

Najpierw Rokitnica, tu gdzieś powinien być już historyczny krawężnik. Nigdy go wcześniej nie zauważyłem, ale nic dziwnego, jest świetnie wkomponowany w otaczające go współczesne.

Świetnie wkomponowany © djk71
Fajnie, ze ktoś zdecydował, aby tu pozostał.

Kolejny punkt na mapie lokalnych odkryć to pomnik górników przy nieistniejącym już folwarku Wesoła.

Niewiele zostało po folwarku Wesoła © djk71

Rzeczywiście, trudno się domyśleć, ze tu kiedyś były budynki, ciekawe kiedy zostały zniszczone? Myślałem, ze wyjadę wprost na pomnik, ale nie ma tak prosto, muszę chwilę poszukać, a drogą do niego nie jest usłana różami...

Droga do pomnika, w tle strefa © djk71
Wstyd dla miasta, że takie miejsce jest w takim stanie.

Zapomniany pomnik górników w Rokitnicy © djk71
Trudno go odnaleźć, trudno też odczytać co było napisane.

Ciekawe, czy ktoś to kiedyś odświeży? © djk71
Pomnik został ponoć postawiony w 1925 dla upamiętnienia 18 górników, którzy w 1923 roku zginęli w kopalni Castellengo.

Jadę dalej, zobaczę gdzie mnie wprowadzi droga. W sumie tam gdzie się spodziewałem. Jadę dalej i skręcam w kolejną polną drogę, która nigdy nie jechałem. Droga dojeżdża do torów, a ja ląduję na starym torowisku, przypomina mi się Harpagan w Elblągu.

Stare torowisko... mogłaby tu być ścieżka rowerowa © djk71

W lewo jakieś chaszcze, więc skręcam w prawo. Tu jakby skrzyżowanie torów kiedyś było i zniszczony wiadukt.

Dawny wiadukt? © djk71

Nie chce mi się dalej męczyć na torowisku, chwila na skróty i... jestem na drodze, która tu przyjechałem. Wracam na asfalt. Lubię widok takich budynków.

Lubię takie widoki © djk71

W Mikulczycach krótki postój przy dworku. Myślałem, że po pamiętnym pożarze wkrótce go rozbiorą, a tu proszę, dach wyremontowany.

Remontowany dworek w Mikulczycach © djk71

Czuję, że coś zaczynam tańczyć, zatrzymuje się i dopompowuję powietrza z przodu i z tylu.

Chyba to nie jest opona dla mnie © djk71
To co mam jeździć bez plecaka i... bez ubrania?

Rzut oka na kolejny już w sumie historyczny budynek (budowa rozpoczęła się w1978 roku!). Nie został jeszcze wpisany do rejestru zabytków więc kto wie czy to nie ostatnie zdjęcie tego pomnika niegospodarności na moim blogu.

Długie lata i grube miliony © djk71
Proces wyburzania już się zaczął, wynajęta do tego firma wydaje się być właściwa, przynajmniej sądząc po nazwie - Miazga.

Rower da się uratować, szpitala już nie © djk71

Mogę sobie pozwolić na dłuższe podziwianie szpitala, bo trzeba jednak zmienić tylną dętkę, jakoś nie znalazłem dziury.

Ponoć niektóre pomieszczenia były nawet już wykafelkowane © djk71

Przejeżdżający obok rowerzyści tylko ciekawie spoglądają co robię, dopiero jadący po drugiej stronie ulicy starszy mężczyzna pyta, czy mam wszystko. Mam, ale przykre, że tyle trzeba było czekać, aż ktoś się zainteresuje.

Wracam do domu. Tuż przed Rokitnicą, czuję, że znów muszę dopompować. Przejeżdżam kilkaset metrów i... decyduje się na kolejną zmianę dętki, tu również nie znajduję dziury, ale coś wentylowi nie ufam. Znów mija mnie kilka osób, ale tym razem szybko zatrzymuje się kolejną pomocna dłoń. Na szczęście już wszystko gotowe. W sumie może jednak przesadzam, nie było tak źle, dwie osoby chętne do pomocy w dość krótkim czasie...

Teraz już bez problemów dojeżdżam do domu, muszę tylko na spokojnie sprawdzić te dętki.

Kadencja: 78

Komentarze (11)

,,...drogą od PGR-u Wesoła tuż przed leśniczówką znajdują się trzy ceglane budynki - dwa zawalone, jeden wciąż z dachem. Trudno mi na dzień dzisiejszy powiedzieć czemu służyły, czy były to obory, czy magazyny, ale zostały zbudowane w ten sposób, że 2/3 budynku znajdowało się pod ziemią, zaś na dachach wysadzono brzozy. Może to świadczyć, że chodziło o zachowanie jak najniższej temperatury wewnątrz''''

Te budynki były zabudowaniami obozu jenieckiego. W sierpniu 1943 spółka Gewerkschaft Castellengo-Abwehr rozpoczęła budowę obozu zlokalizowanego naprzeciw leśniczówki w Biskupicach. Znajdował się po wschodniej stronie drogi prowadzącej do folwarku ,,Abwehr'''' (Wesoła), a na północ od drogi prowadzącej do Mikulczyc.
Obóz składał się z trzech dużych baraków mieszkalnych (jeden w połowie zajmowała łaźnia i ubikacje) oraz baraku gospodarczego. Więźniowie pracowali w rokitnickiej kopalni ,,Castellengo''''. Nie wiadomo czy więźniami byli jeńcy wojenni czy przymusowi robotnicy. Wiadomo jednak, że było ich łącznie 360. Sami mężczyźni.
Więcej tutaj - http://www.eksploratorzy.com.pl/viewtopic.php?f=220&p=124521#p124521
Pozdrawiam :)

Gość 19:46 poniedziałek, 21 kwietnia 2014

A mnie utwierdzasz tylko w przekonaniu, że rowerzyści to super ludzie. Chodzi mi o te 2 osoby które się zatrzymały... :).

Aga 19:03 wtorek, 4 marca 2014

Chodziło mi raczej o skuwanie wszelkich niemieckich napisów (nawet na pomnikach, tablicach pamiątkowych, nagrobkach) przez co dziś ciężko dociec co miały upamiętniać :/ Daty zostawione, ale co z tego jeśli nie wiadomo czego/kogo dotyczą.

Goofy601 07:34 poniedziałek, 3 marca 2014

amiga
Inne do nadrobienia
Goofy601
Odniemczany to był dzisiejszy....
szczypiorizka
Muszę zerknąć przy okazji...

djk71 20:06 niedziela, 2 marca 2014

A krawęźnik pewnie oznacza szyb "Szczęśc Boże" czy jakoś tak ;]

U nas w TG na Placu Gwarków (przy Kościele pw Świętych Apostołów Piotra i Pawła) te kocie łby też wskazują gdzie był szyb- inny kolor i jak dobrze pamiętam w kształcie kręgu- to jest parking więc czasem trudno to znaleźć,bo tuż przy latarni.

szczypiorizka 13:41 niedziela, 2 marca 2014

O, słyszałem o tym pomniku, ale jakoś nigdy nie udało mi się do niego trafić. Widać, że i jego nie ominęło odniemczanie :/ Folwark jeśli dobrze pamiętam w 2000 jeszcze stał.

pozdrawiam:)

Goofy601 13:33 niedziela, 2 marca 2014

Chyba powinieneś się przyzwyczaić do tego, że nikt nie chce się mieszać w cudze sprawy. Taki to już kraj....,
Część z tych miejsc rozpoznaję, inne niestety nie...

amiga 09:13 niedziela, 2 marca 2014

Jurek57
Sam się domyśl, czy ktoś poniósł konsekwencje...
A szyny są tam gdzie ich miejsce... w skupie złomu pewnie...
WrocNam
O tym nie pomyślałem, uspokoiłeś mnie :-)

djk71 06:26 niedziela, 2 marca 2014

Nie masz się co martwić ciężarem - masz w końcu dwa koła, czyli w sumie masz 180 kg udźwigu ;-)
Fajne tereny!

WrocNam 18:37 sobota, 1 marca 2014

Ostatnio słyszałem że za kradzież batonika wartości 0,99 PLN sąd wydał wyrok 2 tygodni paki.
Jestem ciekaw czy w zwiąku z tym szpitalem ktoś poniusł konsekwencje ?
Podkłady zostały (może na opał) a gdzie szyny ?
pozdrawiam

Jurek57 17:48 sobota, 1 marca 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa espot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]