Marzenia o domku
Życie zweryfikowało plany i czasu starczyło tylko na ciężarki. Nawet nie było możliwości kręcenia w miejscu, bo już było zbyt późno i myślę, że sąsiadom by się nie podobało. I z tego właśnie powodu czasem chciałbym mieszkać w domu, z dala od innych. I muzyka by nie przeszkadzała... I pies... Ech, pomarzyć można...
W nawiązaniu do wczorajszego wpisu, żeby nie było wątpliwości co to było :-)
Nowe chwyty © djk71