djk71 - blog nie tylko rowerowy (Dariusz J. Kawecki)
Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:21585.71 km (w terenie 5808.48 km; 26.91%)
Czas w ruchu:1576:37
Średnia prędkość:14.75 km/h
Maksymalna prędkość:175.00 km/h
Suma podjazdów:51821 m
Maks. tętno maksymalne:210 (115 %)
Maks. tętno średnie:186 (98 %)
Suma kalorii:418539 kcal
Liczba aktywności:1409
Średnio na aktywność:17.68 km i 1h 07m
Więcej statystyk

Evening Weight Training

Sobota, 6 sierpnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria śląskie, Siłownia, Samotnie
Po powrocie z urlopu w końcu wizyta na siłowni. 
Wyjątkowo pusto, ale może to nic niezwykłego, może w sobotnie wieczory ludzie mają ciekawsze rzeczy do roboty :-)

Wschód słońca, a potem bieganie

Czwartek, 4 sierpnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria zachodniopomorskie, Z kamerą wśród..., Samotnie, Bieganie
Dziś wschód słońca w towarzystwie.

W oczekiwaniu na wschód słońca © djk71

Po powitaniu słońca ruszam potruchtać w stronę Dziwnówka.

Słońce wschodzi © djk71

Tu zdecydowanie lepiej niż wczoraj. Żadnych budowli na drodze :-)

Nie tylko ja biegam © djk71


Po miesiącu przerwy... ku słońcu

Środa, 3 sierpnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria zachodniopomorskie, Z kamerą wśród..., Samotnie, Bieganie
Miesiąc bez biegania.
I nawet pobyt nad morzem nie skusił od razu do wskoczenia w buty biegowe.
Dziś w końcu się udało. Udało się nawet wstać na wschód słońca.

Dzień wstaje © djk71

Co prawda kulminacyjny moment przegapiłem próbując obiec budowany hotel Gołębiewski w Pobierowie (a było co okrążać), ale nie zepsuło mi to humoru.

Kolejny Gołębiewski w budowie © djk71

Chyba bardziej zdegustowany byłem samym Pobierowem, mimo, że o tej porze jeszcze zupełnie pusto to liczba apartamentów, ochroniarzy, zaparkowanych samochodów skutecznie skłoniła mnie do odwrotu.

Przewróciło się... niech leży © djk71

Na koniec tygodnia

Piątek, 29 lipca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria Z kamerą wśród..., śląskie, Siłownia, Samotnie
Kolejny dzień na siłowni. I zaproszenie do wspólnego treningu.

Zaproszenie na trening © djk71

I chociaż wiem, że wspólny i zorganizowany trening przynosi efekty to jednak wciąż wolę niezależność.

Nie dość, że mogę ćwiczyć kiedy chcę to jeszcze mogę w międzyczasie np. posłuchać książek, czy muzyki. 
Oczywiście łatwiej też odpuścić, czy zrobić lżejszy trening, ale...  póki nie mam żadnych konkretnych celów przed sobą to po prostu robię co robię i świetnie się przy tym bawię.