Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2023

Dystans całkowity:71.53 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:09:29
Średnia prędkość:7.82 km/h
Maksymalna prędkość:13.50 km/h
Suma podjazdów:595 m
Maks. tętno maksymalne:190 (93 %)
Maks. tętno średnie:175 (86 %)
Suma kalorii:6462 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:5.50 km i 0h 40m
Więcej statystyk

Wyzwanie - wk 01 2/5 - znów z żoną

Środa, 15 listopada 2023 · Komentarze(0)
Wczoraj delegacja do Poznania, a potem mecz w Dąbrowie. Nie było już miejsca na biegania. Dobrze, że wybraliśmy 5/7, a nie 7/7 :-) 
Dziś nie ma wymówki, znów z żoną. 

Tym razem zahaczamy o Stolarzowice. 

Żyj! © djk71

Wyzwanie - wk 01 1/5 - dziś z żoną

Poniedziałek, 13 listopada 2023 · Komentarze(0)
W pracy spotykam się po długiej przerwie z Adamem. Od słowa do słowa rzucamy sobie wyzwanie. Wracamy do regularnego biegania. 
Pięć biegów po 5 km w każdym tygodniu, przez miesiąc. Wydaje się do zrobienia ;-) 

Kiedy dzielę się tą informacją z żoną, mówi, że idzie ze mną z kijami. To dobry pomysł, będę mógł truchtać wolniej :-) Za to dłużej :-) 

Wieczorem © djk71

Bieg Niepodległości rodzinnie w stolicy

Sobota, 11 listopada 2023 · Komentarze(0)
Rok temu nie biegałem w trakcie Święta Niepodległości. Jak pamiętam jeszcze wciąż borykałem się z kontuzją. Obiecałem wtedy Bratowej, że pobiegnę z Nią za rok w stolicy. No cóż, skro tak było to trzeba się było zapisać. Zapisałem też Igora i Anetkę :-)

Pakiety odebrane dzień wcześniej, więc dziś spokojnie przyjeżdżamy przed startem. Parkujemy i czekamy na swoją kolej. Pierwsza grupa startuje o 11:11, nasza przedostatnia o 11:48. Za nami jeszcze Anetka z grupą Nordic Walking.

Przed biegiem © djk71

Ruszamy, Igor trochę szybciej, my z Sabinką spokojnym tempem. Rozglądam się, słucham muzyki... Na mecie zdaję sobie sprawę że przebiegłem Bieg Niepodległości słuchając niemieckiego zespołu Dritte Wahl. Myślę, że dla niektórych byłoby to nieakceptowalne :-) 

Po czwartym kilometrze zaczynam oczekiwać, że Bratowa przejdzie do marszu, chętnie bym już odpoczął :) Niestety, biegnie przez przerw więc też nie mam wyboru :-) Po chwili mijamy wracającego już Igora. My też docieramy do nawrotki, a potem do wodopoju. Od tego momentu truchta mi się już dobrze. 

Spokojnie dobiegamy do mety. Odbieramy medale, jabłka, batoniki i idziemy napić się herbaty. 

33 Bieg Niepodległości © djk71

Po chwili spotykamy się z resztą rodziny. 
Fajny, patriotyczny bieg w rodzinnym towarzystwie. 
<svg></svg>

Lunch Pilates

Środa, 1 listopada 2023 · Komentarze(0)
Potrzeba rozciągania. Trudno zrobić z tego rutynę, choć wiem jakie to potrzebne.