Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2023

Dystans całkowity:134.61 km (w terenie 44.10 km; 32.76%)
Czas w ruchu:20:48
Średnia prędkość:7.04 km/h
Maksymalna prędkość:37.07 km/h
Suma podjazdów:1519 m
Maks. tętno maksymalne:195 (96 %)
Maks. tętno średnie:184 (90 %)
Suma kalorii:12884 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:7.92 km i 0h 59m
Więcej statystyk

Kolejna siłownia

Piątek, 20 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Miło spotkać znajomych na siłowni. 
O dziwo wciąż sporo ludzi. Zwykle postanowienia noworoczne już przestawały się liczyć.

Zimno więc na bieżni

Czwartek, 19 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Dziś podbiegi i zbiegi. 
Niestety nie dość, że zimno to jeszcze brak czasu. Ruszam po pracy na siłownię i wita mnie informacja, że... brak ciepłej wody. Trudno.
 
Robię trening na bieżni (z podbiegami). Potem morsowanie, czyli kąpiel pod lodowatym prysznicem.

Ciężko i chłodno

Wtorek, 17 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Dziś po pracy ruszam do parku. Relatywnie ciepło więc trzeba to wykorzystać. 
W sumie z tym ciepłem to trochę przesadziłem i ubrałem się zbyt lekko... :-) 

W parku © djk71

Mimo to udało się zrobić trening, choć poniżej założonych parametrów.

Walk Run Walk... bez walk ;)

Sobota, 14 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Dziś spotkanie z firmową ekipą w parku w Gliwicach. Cel - pstryknięcie kilku fotek. 

Było zabawnie, ale chyba się udało :-)

Wyszło coś? © djk71

Z niecierpliwością czekam na efekty :-)

Będzie Pan zadowolony. Poprawi się na kompie :-) © djk71

Potem trochę potruchtaliśmy z Adasiem w ramach zaplanowanych treningów. 

W pogoni za Adasiem © djk71

Miałem co prawda nadzieję, że wszyscy choć chwilę razem pobiegamy, ale każdy widać miał swoje plany. 
Ważne, że udało się spotkać choć na chwilę. 

Biegnę © djk71

A trening powoli i bez "walk". Czemu? Bo jakoś sobie nie zaplanowałem, a bez planu to... :-) 

Zabrze - Magiczna mila

Piątek, 13 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Wczoraj w pracy padłem. Zupełny brak sił, czułem się jakby coś mnie rozkładało. Przesunąłem trening na dziś.

Pogoda nie zachęcała, ale pół godziny można przecież zrobić w każdych warunkach. 
Dziwny trening, ale fajnie, że urozmaicony. Nie było nudy :-) 

Na bieżni. Ciężko

Wtorek, 10 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Trening wg planu. Na dworze deszczowo więc wybieram siłownię i bieżnię mechaniczną.
Tłoku nie ma, ale więcej ludzi niż zwykle. Widać u niektórych jeszcze postanowienia noworoczne w mocy ;-)

Dziś dość intensywny trening i... nie do końca daję radę. Muszę pauzować kilka razy. Ważne jednak, że dobrnąłem do końca.

Rower w styczniu zaliczony :)

Niedziela, 8 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Wczoraj bieganie, dziś miał być góry. Góry nie wyszły więc zostało trochę czasu. 
Więc... rower. Nie, nie jakaś wyprawa, ja już zapomniałem jak to jest jak się jedzie dalej... 
Ot po prostu krótka przejażdżka po okolicy. 

Pogoda świetna. 

Wiosna © djk71

Ludzi mnóstwo. 

Ludzie jeżdżą © djk71

Kondycji brak. 

Nad wodą © djk71

Za to błota... też pełno... :-)

Błotniście © djk71

W (nie)poszukiwaniu zimy

Sobota, 7 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Plan rozpoczęty tuż przed weekendem. A że jest weekend to propozycja dłuższego biegu... Trochę dziwnie tak do razu, ale spróbujemy. Tym bardziej, że pogoda piękna. Zupełnie nie zimowa. I dobrze. Jakoś nie tęsknię za śniegiem. 

I nie ma śniegu. Za to miejscami trochę błota, więc dodatkowy odcinek asfaltem. Wolne tempo, relatywnie niski puls i jakoś leci. 

W uszach kolejna książka. Chwilę przed startem skończyłem "Kartofladę" Tomasza Piątka. Dziwne, długie, ale nie przestałem słychać :-). I teraz musiałem szybko coś nowego ściągnąć :-) Wybór padł na "Nie będzie żadnej rewolucji" Kazimierza Rajnerowicza. Wciągnęło na tyle mocno, że zupełnie nie myślałem o tym czy biegnie się ciężko, czy łatwo... 

Fajnie było wrócić do tamtych, trochę dziwnych czasów. Zarówno pod kątem muzyki, jak i tego co się działo w okresie transformacji. 
Oczywiście nie skończyłem książki jeszcze, musiałbym pobiec ultra :-) Póki co jednak fajne. 

Nie zapisały mi się zdjęcia z biegu. Zrobiłem po powrocie z balkonu, ale tu nie widać takiej pięknej wiosny jak byłą po drodze... 

Śniegu brak ;-) © djk71

Bieg wzorcowy

Piątek, 6 stycznia 2023 · Komentarze(0)
Pobiegałem na Cyborgu. Dostałem w kość. Wiedziałem czemu. :-) 

Może jednak trzeba się spiąć i biegać regularnie. Potem tak nie boli. :-) 
Tylko, że ja potrzebuję celu. Więc kolejny plan (poprzedni przerwała kontuzja pleców) i bieg wzorcowy :-) 

Szybko, zimno i mimo, że krótko to długo nie mogłem uspokoić oddechu, ani ugasić ognia w płucach.