Weekendowa chwila
Niedziela, 29 kwietnia 2012
· Komentarze(6)
Kategoria od 50 do 100km, śląskie, W towarzystwie, Z kamerą wśród...
Weekendowa chwila
Plany na weekend były... i jak to niestety często bywa - zostały zweryfikowane szybciej niż myślałem... Dużo szybciej... ;(
W niedzielę poranna rozmowa z Flashem przed jego niesamowitą wyprawą i rzucone przez Tomka na pożegnanie; "Rowerowego dnia!" nie mogły pozostać bez echa. Tym bardziej, że mieliśmy też mały plan z coco75 :-)
Plan, jak to plan również uległ modyfikacji ale udało się pojeździć chwilę najpierw z Wiktorem - wciąż nie lubię asfaltu (a raczej kierowców), a potem dołączyła do nas Anetka z Igorkiem i Olek z siostrą Anią.
Spokojnym tempem przemierzaliśmy ścieżki okolicznych lasów, choć co pewien czas Olek próbował mnie prowokować do większego wysiłku :-) Udawało się :-)
Po drodze rozmowa Igorka z mamusią ;-)
- Ja mam mniej lat, mam mniejsze kółka, mniejszą ramę, a i tak jeżdżę szybciej od Ciebie! Musisz poćwiczyć.
- Ale Ty jesteś mężczyzną, a ja kobietą...
- Maja Włoszczowska też jest kobietą... i zobacz jak jeździ... :-)
No comments :)
Dziewczyny po drodze prowadziły dyskusje o życiu, a może o pracy...
Igor w tym czasie pokazywał przypadkowym dorosłym kto rządzi na trasie...
A potem swoim jak się jeździ w trudnym terenie...
Jako, że Ania z Olkiem musieli nas wcześniej opuścić, my odwiedziliśmy dziadków na działce, gdzie Igorek po raz kolejny pokazał jak należy dbać o rower ;-)
Na koniec Anetka odstąpiła swój rower dziadkowi Rysiowi i wróciliśmy do lasu ;-)
Dobrze, że choć tyle wyszło z całego weekendu.
Dziękuję wszystkim za głosy. Dziś... głosujemy ostatni raz :-)
Plany na weekend były... i jak to niestety często bywa - zostały zweryfikowane szybciej niż myślałem... Dużo szybciej... ;(
W niedzielę poranna rozmowa z Flashem przed jego niesamowitą wyprawą i rzucone przez Tomka na pożegnanie; "Rowerowego dnia!" nie mogły pozostać bez echa. Tym bardziej, że mieliśmy też mały plan z coco75 :-)
Plan, jak to plan również uległ modyfikacji ale udało się pojeździć chwilę najpierw z Wiktorem - wciąż nie lubię asfaltu (a raczej kierowców), a potem dołączyła do nas Anetka z Igorkiem i Olek z siostrą Anią.
Spokojnym tempem przemierzaliśmy ścieżki okolicznych lasów, choć co pewien czas Olek próbował mnie prowokować do większego wysiłku :-) Udawało się :-)
Znów prowadzę...© djk71
Po drodze rozmowa Igorka z mamusią ;-)
- Ja mam mniej lat, mam mniejsze kółka, mniejszą ramę, a i tak jeżdżę szybciej od Ciebie! Musisz poćwiczyć.
- Ale Ty jesteś mężczyzną, a ja kobietą...
- Maja Włoszczowska też jest kobietą... i zobacz jak jeździ... :-)
No comments :)
Dziewczyny po drodze prowadziły dyskusje o życiu, a może o pracy...
Pogaduchy© djk71
Igor w tym czasie pokazywał przypadkowym dorosłym kto rządzi na trasie...
I co z tego, że masz większe kółka...© djk71
A potem swoim jak się jeździ w trudnym terenie...
Niektórzy jadą...© djk71
Jako, że Ania z Olkiem musieli nas wcześniej opuścić, my odwiedziliśmy dziadków na działce, gdzie Igorek po raz kolejny pokazał jak należy dbać o rower ;-)
Jeżdżę i dbam ;-)© djk71
Na koniec Anetka odstąpiła swój rower dziadkowi Rysiowi i wróciliśmy do lasu ;-)
Chwila zadumy© djk71
Dobrze, że choć tyle wyszło z całego weekendu.
Dziękuję wszystkim za głosy. Dziś... głosujemy ostatni raz :-)