KGP #09 Jagodna
Środa, 3 maja 2023
· Komentarze(0)
Kategoria Bez roweru, dolnośląskie, KGP, W górę, W towarzystwie, Z kamerą wśród..., Wielka Majówka
Kolejny dzień, to kolejny szczyt. Tym razem wybór pada na Jagodną.
Pogoda zdecydowanie lepsza, mimo to stosunkowo mało ludzi. Zresztą tak będzie w tych górach przez cały pobyt. Nie żeby nie było nikogo, ale dużo mniej niż w tych bardziej znanych.
Zaliczamy szczyt, obowiązkowa pieczątka i oczywiście wieża :-)
Schodzimy i idziemy dalej.
W drodze powrotnej trochę na azymut zdobywamy Jagodną Północną.
W schronisku łamiemy się czy nie wziąć osławionych racuchów z jagodami, ale z uwagi na wczesną porę zadowalamy się kawą i herbatą.
Dalej jedziemy do Kudowy. Najpierw zwiedzamy Kaplicę Czaszek.
Niestety wewnątrz nie można robić zdjęć.
Potem 850g burger w Ulicznym Burgerze (żona mniejszy) :-)
I spacer po Zdroju.
Zebrało nam się na muzykowanie.
Kolejnym przystankiem są Wambierzyce. Przepiękna świątynia, ale brakuje nam tu zwiedzania z przewodnikiem.
Potem odwiedzamy kalwarię i żona namawia na zwiedzenie ruchomej szopki. Dość sceptycznie do tego podchodzę ale to co zobaczyłem przerosło moje oczekiwania. Niestety nie można było robić zdjęć, ale te i tak nie oddałyby tego co widzieliśmy. Na pociesznie mieliśmy zwiedzanie sam na sam z przewodniczką i udało się zobaczyć więcej niż standardowo ludzie widzą :-)
Pogoda zdecydowanie lepsza, mimo to stosunkowo mało ludzi. Zresztą tak będzie w tych górach przez cały pobyt. Nie żeby nie było nikogo, ale dużo mniej niż w tych bardziej znanych.
Wieża na Jagodnej© djk71
Zaliczamy szczyt, obowiązkowa pieczątka i oczywiście wieża :-)
Pieczątka musi być© djk71
Widok z wieży© djk71
Schodzimy i idziemy dalej.
Zejście z wieży© djk71
W drodze powrotnej trochę na azymut zdobywamy Jagodną Północną.
Jagodna Północna© djk71
W schronisku łamiemy się czy nie wziąć osławionych racuchów z jagodami, ale z uwagi na wczesną porę zadowalamy się kawą i herbatą.
W schronisku© djk71
Dalej jedziemy do Kudowy. Najpierw zwiedzamy Kaplicę Czaszek.
Kaplica czaszek© djk71
Niestety wewnątrz nie można robić zdjęć.
Kaplica czaszek© djk71
Potem 850g burger w Ulicznym Burgerze (żona mniejszy) :-)
Rozpustnik - 850g© djk71
I spacer po Zdroju.
Kudowa© djk71
Zebrało nam się na muzykowanie.
Ja nie zagram?© djk71
Na poważnie© djk71
Zawsze tego chciałem© djk71
Kolejnym przystankiem są Wambierzyce. Przepiękna świątynia, ale brakuje nam tu zwiedzania z przewodnikiem.
W Wambierzycach© djk71
W Wambierzycach© djk71
Potem odwiedzamy kalwarię i żona namawia na zwiedzenie ruchomej szopki. Dość sceptycznie do tego podchodzę ale to co zobaczyłem przerosło moje oczekiwania. Niestety nie można było robić zdjęć, ale te i tak nie oddałyby tego co widzieliśmy. Na pociesznie mieliśmy zwiedzanie sam na sam z przewodniczką i udało się zobaczyć więcej niż standardowo ludzie widzą :-)