Po błocie

Sobota, 9 kwietnia 2022 · Komentarze(0)
Po powrocie do domu wciąż było mi mało. Słońce kusiło. Wymyśliłem rower. Co prawda obawiałem się, czy znów plecy nie dadzą o sobie znać, ale postanowiłem spróbować.
Nie wpadłem tylko na to, że słońce... wyszło po deszczu. W efekcie po 500m jazdy miałem od razu mokre cztery litery.

Później już było tylko gorzej. Błoto, błoto i błoto. Ale jakoś mi to nie przeszkadzało.
Po prostu chciało mi się kręcić :-)

Znów na rowerze © djk71

Fajnie tak, bez spiny, bez planu, bez żadnego "muszę".

Czas wracać do domu © djk71

Wróciłem zadowolony.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nogei

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]