Jakoś tak bez celu przed meczem
Środa, 2 marca 2022
· Komentarze(0)
Siłownia. Bieżnia. Wybieram bieżnię z widokiem na ulicę, parking. Uliczka ślepa. Widzę jak przejeżdża dość szybko nieoznakowany wóz policji i po chwili wraca. Kilka chwil później wjeżdża równie szybko radiowóz. Ten już nie wraca. Szukają kogoś? Za moment widzę grupę uzbrojonych policjantów. Białe kaski, karabiny w rękach. Co się dzieje?
Po chwili wszystko jasne - kibice Lecha są prowadzeni na stadion.
Jakoś odechciewa mi się biec. Wracam do szatni.
Po chwili wszystko jasne - kibice Lecha są prowadzeni na stadion.
Jakoś odechciewa mi się biec. Wracam do szatni.