300 pięter w górę
Poniedziałek, 13 grudnia 2021
· Komentarze(0)
Kategoria Samotnie, Siłownia, śląskie, Z kamerą wśród...
Po wczorajszym bieganiu po lesie dziś znów powrót na siłownię.
Wczoraj udało się w miarę zaplanować na treningi na pierwsze cztery miesiące nowego roku - do startu na Kopę.
Pozostały trzy tygodnie tego. Pewnie będzie improwizacja - jak dziś. Szedłem z myślą o bieżni, a wylądowałem na schodach.
Robią jednak robotę.
Tylko Garmin chyba tego nie zauważa. Zero godzin odpoczynku.
Co prawda tętno w drugiej strefie ale pod koniec już ze mnie nie kapało. Lało się ciurkiem.
300 pięter zaliczone.
Wczoraj udało się w miarę zaplanować na treningi na pierwsze cztery miesiące nowego roku - do startu na Kopę.
Pozostały trzy tygodnie tego. Pewnie będzie improwizacja - jak dziś. Szedłem z myślą o bieżni, a wylądowałem na schodach.
Robią jednak robotę.
Motywator© djk71
Tylko Garmin chyba tego nie zauważa. Zero godzin odpoczynku.
Co prawda tętno w drugiej strefie ale pod koniec już ze mnie nie kapało. Lało się ciurkiem.
302 piętra zaliczone© djk71
300 pięter zaliczone.