Dyszka przed obiadem
Niedziela, 27 września 2020
· Komentarze(2)
Wczoraj dzień na sportowo inaczej. Po piątkowym, wieczornym meczu był w planie nocny ARBUZ, ale zmęczenie wygrało. Od rana lało więc zamiast roweru wybrałem piłkę nożną.
Najpierw pograliśmy w FIFĘ :-), a potem kibicowałem Igorowi :-) Po powrocie padłem. 10:37h spania.
Dziś przed obiadem ruszyłem się i poszedłem pobiegać. Biegło się spoko poza tym, że... była to pora obiadowa.Chyba wszyscy mimo chłodnego dnia otworzyli okna i postanowili się pochwalić co gotują... Nie powiem.... zgłodniałem... :-)
A jedzenie kusiło... jak nie z okien to z murów ;-)
Najpierw pograliśmy w FIFĘ :-), a potem kibicowałem Igorowi :-) Po powrocie padłem. 10:37h spania.
Dziś przed obiadem ruszyłem się i poszedłem pobiegać. Biegło się spoko poza tym, że... była to pora obiadowa.Chyba wszyscy mimo chłodnego dnia otworzyli okna i postanowili się pochwalić co gotują... Nie powiem.... zgłodniałem... :-)
A jedzenie kusiło... jak nie z okien to z murów ;-)
Smacznego :-)© djk71