Arbuz #002, czyli 3xk i 5xA
Poniedziałek, 8 czerwca 2020
· Komentarze(3)
Kategoria ARBUZ, do 50km, Samotnie, śląskie, Z kamerą wśród..., Zabrze znane i nieznane
Wczoraj dzień w domu, choć finalnie okazało się, że nie zrobiłoby to wielkiej różnicy gdybym poszedł pokręcić lub pobiegać.
Dziś czasu mało, ale jest okienko żeby zrobić rundkę po kolejnych ulic. Okienko okienkiem, ale trzeba jeszcze sprytnie ustawić trasę żeby zaliczyć kolejne pozycje z alfabetycznej listy i zmieścić się w czasie.
Próbujemy. W planach 3 ulice krótkie - takie po 150-300m i 5 alei - nie wiedziałem, że tyle mamy. Dwie aleje długie, ale z zakazem jazdy dla rowerzystów więc mogę tylko pstryknąć fotkę z góry :-)
ul. Agrestowa
Zaczynamy od Zaborza, tam czeka na mnie ul. Agrestowa. Wczoraj umyłem rower, a dziś nie dość, że pryska od asfaltu to jeszcze wymyśliłem sobie terenowe skróty. Super :-)
Dojeżdżam do celu. Na skrzyżowaniu Olchowej z Agrestową wita mnie górniczy akcent.
Sama uliczka krótka, chyba pięć bloków i jakieś sklepiki między nimi.
Nic ciekawego. Jadę dalej.
ul. Agricoli
Wymyślonym, ale na szczęście istniejącym skrótem docieram do ul. Georgiusa Agricoli. W niektórych zestawieniach jest pod "g", nie wiem czemu, skoro nawet na ulicy widzę napis Agricoli... Krótka uliczka, gdzie z jednej strony mieści się Okręgowa Stacja Ratownictwa Górniczego, a z drugiej budynek Muzeum. Ciekawe, nigdy tu nie byłem, ciekawe co jest w środku.
ul. Akacjowa
Kolejny punkt znajduje się na oś. Janek - tu do zaliczenia kolejna krótka uliczka, głownie z domkami jednorodzinnymi. Akacji mało, ale i tak chyba więcej niż agrestu na Agrestowej :-)
Aleja Bohaterów Monte Cassino
Zawracam i docieram do Alei Bohaterów Monte Cassino. Tu też się zastanawiałem gdzie je ułożyć w alfabecie. Na przykład: Aleja św. Jana Pawła II - pod "a", "ś", "j", czy "p"? Ostatecznie wszystkie aleje wylądowały pod "a" :-)
Przy końcu Alei biurowiec, ciekawy jestem czy jeszcze funkcjonujący.
Robi się późno, na szczęście pozostało już niewiele i to w drodze do domu.
Aleja J. Nowaka-Jeziorańskiego
To tzw. "ósemki", czyli DK88. Na szczęście jest tam zakaz jazdy dla rowerów więc zdjęcie z wiaduktu.
Na szczęście, bo nie lubię nią jeździć nawet samochodem. Jedna z najbardziej niebezpiecznych dróg na Śląsku. W dużej mierze dzięki głupocie kierowców.
Aleja Szczęście Ludwika
Czemu ta króciutka droga w Mikulczycach nosi nazwę Alei? Nie wiem. Chętnie bym się dowiedział. Krótka, wąska, taki łącznik między dwoma główniejszymi drogami. Nic tu prawie nie ma, kilka małych firm, żłobek i mini centrum handlowe.
Aleja św. Jana Pawła II
Wcześniej jeszcze przejechałem nad tzw. "średnicówką", czyli Drogową Trasą Średnicową - długo realizowaną, ale potrzebną kilkupasmową trasę z Gliwic do Katowic. To jedna z dwóch dróg gdzie nie można jeździć rowerem więc było tylko szybkie zdjęcie z góry.
Aleja Wojciecha Korfantego
Pamiętam kiedy to była droga donikąd. Kiedy patrzyło się na nią z centrum to oświetlona wieczorem wyglądała jak pas startowy.
Gdy potem otworzono Makro to ruch się zrobił taki, że w dniu otwarcia tego marketu była kolizja za kolizją, bo ludzie nie potrafili z niej skręcić w lewo. Siedziałem wtedy u rodziny na balkonie i obserwowaliśmy co się dzieje. W pewnym momencie laweta, która odwoziła uszkodzone samochody wracała, ustawiała się w zatoczce i czekała. Krótko ;-)
Teraz są tam porobione ronda, ale i tak nie wszyscy sobie radzą.
Jest też basen, niestety chyba jeszcze zamknięty.
Ubrudzony wracam do domu. Fajnie, że udało się zaliczyć wszystkie ulice, które sobie zaplanowałem. Drugi wyjazd i 11 odhaczonych, ponad 1,5% :-)
*) Co to jest ARBUZ? Poczytaj tutaj :-)
Dziś czasu mało, ale jest okienko żeby zrobić rundkę po kolejnych ulic. Okienko okienkiem, ale trzeba jeszcze sprytnie ustawić trasę żeby zaliczyć kolejne pozycje z alfabetycznej listy i zmieścić się w czasie.
Próbujemy. W planach 3 ulice krótkie - takie po 150-300m i 5 alei - nie wiedziałem, że tyle mamy. Dwie aleje długie, ale z zakazem jazdy dla rowerzystów więc mogę tylko pstryknąć fotkę z góry :-)
ul. Agrestowa
Zaczynamy od Zaborza, tam czeka na mnie ul. Agrestowa. Wczoraj umyłem rower, a dziś nie dość, że pryska od asfaltu to jeszcze wymyśliłem sobie terenowe skróty. Super :-)
Dojeżdżam do celu. Na skrzyżowaniu Olchowej z Agrestową wita mnie górniczy akcent.
Górniczy akcent na skrzyżowaniu Agrestowej z Olchową© djk71
Sama uliczka krótka, chyba pięć bloków i jakieś sklepiki między nimi.
Agrestowa w Zabrzu© djk71
Nic ciekawego. Jadę dalej.
ul. Agricoli
Wymyślonym, ale na szczęście istniejącym skrótem docieram do ul. Georgiusa Agricoli. W niektórych zestawieniach jest pod "g", nie wiem czemu, skoro nawet na ulicy widzę napis Agricoli... Krótka uliczka, gdzie z jednej strony mieści się Okręgowa Stacja Ratownictwa Górniczego, a z drugiej budynek Muzeum. Ciekawe, nigdy tu nie byłem, ciekawe co jest w środku.
Zabrze ul. Agricoli - jeden z budynków muzeum© djk71
Zabrze ul. Agricoli - wiele takich wózków stoi na Śląsku© djk71
ul. Akacjowa
Kolejny punkt znajduje się na oś. Janek - tu do zaliczenia kolejna krótka uliczka, głownie z domkami jednorodzinnymi. Akacji mało, ale i tak chyba więcej niż agrestu na Agrestowej :-)
Zabrze, ul. Akacjowa© djk71
Aleja Bohaterów Monte Cassino
Zawracam i docieram do Alei Bohaterów Monte Cassino. Tu też się zastanawiałem gdzie je ułożyć w alfabecie. Na przykład: Aleja św. Jana Pawła II - pod "a", "ś", "j", czy "p"? Ostatecznie wszystkie aleje wylądowały pod "a" :-)
Zabrze - pomnik Bohaterom Monte Cassino© djk71
Przy końcu Alei biurowiec, ciekawy jestem czy jeszcze funkcjonujący.
Zabrze - Jakiś krzywy mi wyszedł ten biurowiec (albo to co z niego zostało)© djk71
Robi się późno, na szczęście pozostało już niewiele i to w drodze do domu.
Aleja J. Nowaka-Jeziorańskiego
To tzw. "ósemki", czyli DK88. Na szczęście jest tam zakaz jazdy dla rowerów więc zdjęcie z wiaduktu.
Zabrze - "ósemki" - Aleja J. Nowaka-Jeziorańskiego© djk71
Na szczęście, bo nie lubię nią jeździć nawet samochodem. Jedna z najbardziej niebezpiecznych dróg na Śląsku. W dużej mierze dzięki głupocie kierowców.
Aleja Szczęście Ludwika
Czemu ta króciutka droga w Mikulczycach nosi nazwę Alei? Nie wiem. Chętnie bym się dowiedział. Krótka, wąska, taki łącznik między dwoma główniejszymi drogami. Nic tu prawie nie ma, kilka małych firm, żłobek i mini centrum handlowe.
Zabrze - żłobek przy Alei Szczęście Ludwika© djk71
Aleja św. Jana Pawła II
Wcześniej jeszcze przejechałem nad tzw. "średnicówką", czyli Drogową Trasą Średnicową - długo realizowaną, ale potrzebną kilkupasmową trasę z Gliwic do Katowic. To jedna z dwóch dróg gdzie nie można jeździć rowerem więc było tylko szybkie zdjęcie z góry.
Rzut oka na średnicówkę - Al. św. Jana Pawła II© djk71
Aleja Wojciecha Korfantego
Pamiętam kiedy to była droga donikąd. Kiedy patrzyło się na nią z centrum to oświetlona wieczorem wyglądała jak pas startowy.
Gdy potem otworzono Makro to ruch się zrobił taki, że w dniu otwarcia tego marketu była kolizja za kolizją, bo ludzie nie potrafili z niej skręcić w lewo. Siedziałem wtedy u rodziny na balkonie i obserwowaliśmy co się dzieje. W pewnym momencie laweta, która odwoziła uszkodzone samochody wracała, ustawiała się w zatoczce i czekała. Krótko ;-)
Teraz są tam porobione ronda, ale i tak nie wszyscy sobie radzą.
Jest też basen, niestety chyba jeszcze zamknięty.
Zabrze - Basen przy Alei Wojciecha Korfantego© djk71
Ubrudzony wracam do domu. Fajnie, że udało się zaliczyć wszystkie ulice, które sobie zaplanowałem. Drugi wyjazd i 11 odhaczonych, ponad 1,5% :-)
*) Co to jest ARBUZ? Poczytaj tutaj :-)