20 km o poranku i co dalej?

Niedziela, 30 czerwca 2019 · Komentarze(3)
Dziś zgodnie z założeniami kolejne wybieganie.

Prognozy znów straszą wysokimi temperaturami więc nie ma wyboru - robimy to rano. Tyle, że rano nie chce mi się wstać. A kiedy już wstaję i chcę zjeść jakiegoś banana przed biegiem to okazuje się, że nie ma :-( Jem bułkę z powidłami, ale już mi po głowie chodzi, że to się źle skończy - jakąś kolką czy innymi problemami.

Wychodzę sporo po piątej i jakieś ciężkie powietrze. Ciężko się oddycha. Na pewno źle się poczuję i trzeba będzie wracać. Obym tylko był w stanie wrócić...

Ciekawe co mózg jeszcze wymyśli żebym zawrócił. Na szczęście odpuścił, a już był blisko celu. Ruszam. W uszach słuchawki i słucham jakiegoś gościa opowiadającego o bieganiu. Ściągnąłem coś z sieci, ale ciężko mi tego słuchało - nie każdy fachowiec ma dar przemawiania. Wytrwałem jednak do końca, a potem już była muzyka. Ciszaki wciąż na topie ;-)

Ani przez chwilę nie czuję zmęczenia, znużenia... jest pięknie, tak jak chciałbym biegać. Nie musi być szybko, ale tak jak teraz. Cieszy, że na sporo niższym pulsie niż bywało wcześniej. Po drodze w lesie spotykam jakiegoś zagubionego staruszka - wskazuję mu właściwy kierunek - mam nadzieję, że spokojnie dotrze do domu.

Pobiegane i co teraz? © djk71

Wchodząc do domu ucinam jeszcze pogawędkę z sąsiadką na temat biegania oraz tras biegowych i rowerowych w okolicy.
Fajnie rozpoczęty dzień. Pytanie co dalej... :)

FIRST 2_3_W_18000 (7:20-7:35 -> 7:19)


Podsumowanie czerwca:

- 33 aktywności, w tym:
- 13 x bieganie - 133,51 km (najdłuższy dystans 21,96 km)
- 7 x rower - 417,42 km (najdłuższy dystans 140,12 km)
- 5 x pływanie - 1,71 km
- 8 x siłownia - 4:41:00 h

Razem: 550,64 km. Dość podobnie jak w ubiegłym miesiącu. Jestem zadowolony z regularności biegania (puls się mocno obniżył). Rower słabo - gdyby nie wyjazd integracyjny to by była porażka. Siłownia - wróciła regularność. Pływanie, kiedy już zacząłem chodzić, to zaczęły się wakacje i basen zamiast od 6-tej, czynny jest od 10-tej ;-(  Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolony, że się ruszam. :)

Komentarze (3)

Hehehehehe to w wannie mozna z piwkiem posiedzieć

Roadrunner1984 18:00 niedziela, 30 czerwca 2019

Ludzie, słońce, a fe...

djk71 16:03 niedziela, 30 czerwca 2019

Nad wode Panie nad wodę

Roadrunner1984 15:29 niedziela, 30 czerwca 2019
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oteki

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]